W ten dzień, bardziej niż w jakikolwiek inny, cieszę się, że jesteś tu z nami. I nawet kiedy przyłapuję Cię na kolejnej psocie, robię groźną minę i udzielam reprymendy, nawet wtedy, gdy po raz trzeci (ostatni!) proszę o posprzątanie klocków i umycie rąk. Nawet, gdy zaczynam tracić cierpliwość do Twoich zwariowanych pomysłów... Myślę tylko o tym, że jesteś naszym Cudem.


Karola...
OdpowiedzUsuńA ja właśnie dzisiaj i właśnie ze względu na 15 października dużo myślę o Tobie.
Ty masz jakiś dar myślenia o wszystkich, w tych właściwych momentach :)
UsuńNie da się dzisiaj nie myśleć o Tobie. Myślę i tulę...
Usuńa mi się całą rodzina śniliście właśnie, że byłaś w szpitalu, taki sen miałam dziwny.... chyba jednak nie dziwny... modliłam się...
UsuńEmilka ze mną ogląda Wasze zdjęcia i mówi,,zobacz mamo, to Mieszko, mój kolega, bardzo go lubię,,. :) Anna
OdpowiedzUsuńTo może Emilka w końcu umówi się z kolegą Mieszkiem? :)
UsuńNa tym ostatnim zdjęciu podobny do ojca jak nigdy... łał... :)
OdpowiedzUsuńSerio?:)
UsuńŚciskam :*
OdpowiedzUsuńPrawdziwy cud :)
OdpowiedzUsuń:* no cud :)
OdpowiedzUsuńCud nad cudami, buziaki dla was
OdpowiedzUsuńMieszko jest takim ślicznym chłopcem,buziaki dla Was :*
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny, chyba dzięki tym dobrym myślom jakoś przeszłam przez ten dzień :)
OdpowiedzUsuń