6 dni. 7 par skarpet i małych gatek, 9 krótkich i tyle samo długich rękawków. 2 kurtki i kilka bluz. Czapki z daszkiem, chustki na głowę. Ręczniki, kocyki, kąpielówki (x2). Sandały, kalosze, trampki i klapki. Jeszcze spodnie! Krótkie, długie i te 3/4. Piżama. Podusia i ulubiony miś. Torba pełna plażowych zabawek. I druga tych do wody. Deska do pływania. Sterta broszurowych książeczek. Leki i kosmetyczka wielkościowo porównywalna z maminą. Rowerek.
Kto wie co jeszcze kryją te liczne torby, plecaki, siatki i pakunki?
Od kiedy On tu jest- pakowanie stało się trudniejsze, droga bardziej upierdliwa, pobyt chwilami męczący.
Od kiedy On tu jest - wakacje cieszą jak nigdy wcześniej.
Do zobaczenia za tydzień, życzcie nam słońca! :)
Deska do pływania, torba na zabawki - TU
Torba w wielorybki- TU
Foremki- zbierane latami;)
Książeczki- zabieramy te broszurowe, bo lekkie. Ulubiona Kicia Kocia musi być. Plus kilka tematycznych (o króliczkach na plaży, o Eli nad morzem). Dla siebie książek nie pakujemy- kupujemy w nadmorskich namiotach z tanią książką. Jedynie poradnik fotograficzny znalazł miejsce w naszej torbie;)
T-shirt turkusowy- TU
Bluzka w biało- czerwone paski- TU
Waszej uwadze polecam skarpetki- w calzedoni rabat 50% (po rabacie 5zł/para)- jakościowo najlepsze! Do dostania chyba tylko stacjonarnie.