Jak minęły Wam Święta? Od niektórych słyszę, że było cudownie, od innych, że koszmarnie. U nas było zwyczajnie. Czyli tak jak lubimy najbardziej. Z chwilą oddechu, z porannym, piżamowym "nicnierobieniem". Z rozmową. Ot, taką leniwą, swoim biegiem płynącą. Z budowaniem lotniska dla nowych samolotów i torów dla nowej ciuchci... Z dobrym filmem i rodzinną grą planszową. Z dziecięcym śmiechem i piskiem w tle. Z książek czytaniem, zdjęć oglądaniem. Z wspominaniem.
UBRANKOWO:
Skrzydełka- Bomali
Eleganckie spodnie, mucha- reserved ( teraz w sympatycznych cenach;))
Szary sweter ( dzięki Evelio za inspirację!), legginsy- pasiaki- f&f
Jeżykowa piżama-KappAhl
ZABAWKOWO:
Drewniana kolejka, zabawkowy zestaw kawowy- Tchibo ( zabawkowo- bardzo polecam, ich drewniane zabawki zawsze goszczą pod naszą choinką i często stają się tymi ulubionymi)
Ciuchcia na baterie- tesco
Łoś, o którego ciągle pytacie- wyłowiony dawno temu na allegro
Oj tam zwyczajnie! Pięknie:-)
OdpowiedzUsuńNo, pojawiły się linki! Masz szczęście, bo bym Cię znów pytaniami w mailu zasypała;))) Tylko tym łosiem mnie rozczarowałaś... Zdjęcia magiczne!
OdpowiedzUsuńTe odsyłacze, to właśnie z myślą o Tobie:)
UsuńZwyczajnie i tak chyba najlepiej :) Chociaż z tęsknotami, że nie na ukochanych Mazurach.
OdpowiedzUsuńA u was zwyczajnie pięknie!!! Mieszko jakoś wydoroślał. Psotnikowy aniołek;)
Podgryzanie pierników na choince i u nas.
Zabawki drewniane <3
Lena Lena, Wydoroślał dzięki nowej fryzurce ( by tata, choroba nie pozwoliła na wyjście do fryzjera i dzięki temu tata odkrył ukryte talenta;))
OdpowiedzUsuńEvelio, bo zwyczajnie właśnie znaczy pięknie:)
U nas w tym roku też na leniwca i mega spokojnie, bo dwie siostry spędzały święta razem poza granicami Polski. Jakże tęskniłam za tym domowym zamieszaniem spowodowanym zbyt duża ilością osób na zbyt małej ilości metrów kwadratowych :-) Ale nic, za rok odbijemy w jeszcze większym towarzystwie :-)
OdpowiedzUsuńU nas zagęszczenie było chwilami spore, ale na szczęście poznańska ekipa spała u babci, więc chociaż wieczory i poranki spokojne. A w drugi dzień Świąt olaliśmy zbiorowy, świąteczny obiad, by złapać więcej spokoju, nacieszyć się tylko sobą...
OdpowiedzUsuńU nas podobnie, zwyczajnie, choć pięknie :) I ciuchcia też była, tylko z biedry ;) I filmy - nasz zestaw gwiazdkowy: "Love actually" i "Listy do M." - to już nasza tradycja ;)
OdpowiedzUsuńTylko tak pięknych zdjęć brakuje... :*
w twoich zdjęciach jest magia!
OdpowiedzUsuńTaką kolejką i nasz Mlody uwielbia się bawić .... i zajmuje się nią na dłuższy czas ....
OdpowiedzUsuńczarodziejko!
OdpowiedzUsuń