piątek, 30 sierpnia 2013

GRA W KOLORY, czyli turkusowy sierpień

Mam swoje kolorowe fascynacje. Najpierw był zielony. Długo! Potem biel i szarości- ta miłość trwa do dziś... Teraz nie jestem oryginalna, bo nęci mnie turkus, mięta, sprany niebieski. Zwłaszcza sierpień był  obfity w te odcienie. A we wrześniu pokażę Wam ŻÓŁTY :)

COŚ DO DZIECIĘCEGO POKOJU





COŚ DLA DOMU



COŚ DO CZYTANIA




COŚ DO UBRANIA



Dla ciekawskich:
Pościel - Gaston et Copains
Misiek by mama:) Zielone szycie
Dzbanek- bornholmski pchli targ 
Książka- Zakamarki
Bluzka z listkiem- Dress You Up

niedziela, 25 sierpnia 2013

Po prostu Artek.

Między jedną wycieczką a drugą, między trzecią wizytą a czwartą- zdjęcia Arturka. Słabość mam do tego Chłopaczka cudniastego! Może dlatego, że gdy tylko rozpoczęłam przygodę z fotografowaniem 'cudzych' Dzieci (świadomym, bo mimowolnie robiłam to chyba zawsze)- Artek poszedł na pierwszy ogień, o TU. Wtedy miał 7 tygodni, teraz ma 7 miesięcy, ale minki wciąż te same:)






 Mała retrospekcja. Ziew 7 tygodniowego Artka.


A tu już ziewanko Artka- 7 miesięczniaka;)


 No cóż, ciotka nudna z tymi swoimi  fotkami jest;)




'Sesja domowa', totalnie spontaniczna, o dziwo nie wyszła. Zazwyczaj  spontany najlepsze, ale nie tym razem. Za mało światła, za dużo Dzieci plączących się pod nogami ( w tym jedno własne szukające rozpaczliwie straży pożarnej...;)). Nic to, powtórzymy. Tymczasem kilka jako takich kadrów, coby Mamy Arturkowej tak zupełnie nie rozczarować...






środa, 21 sierpnia 2013

Wiktorkowa sesja

Wiktor- chłopczyk o przepięknych oczach i długaśnych rzęsach. Pasjonat czterech kółek;)
















Cudowna, kolorowa girlanda to dzieło GeleMele,  Wiktorka pochłonął kącik autkowo- ciuchciowy, więc ' z bliska' będzie można jej się przyjrzeć następnym razem;) A cudowności od Gele Mele polecamy!