środa, 30 marca 2016

Ostatnie dni.



Zniknęliśmy. Ale nie na dobre. To taki czas w moim życiu, kiedy jestem przede wszystkim Mamą. I dopóki tak jest, dopóki moje dzieci będą małe- będzie istniało to miejsce. Miejsce, gdzie będę nadal podążać śladem małych, bosych stópek. Dokumentować (nie)zwykłe chwile naszej codzienności. Pisać o tym co związane z dziećmi. I pokazywać to, co w tym dziecięcym świecie jest według mnie wartościowe, a czasem po prostu, zwyczajnie, piękne. Nadal będzie nudno, bo jak zauważyłam piszę wciąż o tym samym, niemalże tymi samymi słowami. O tym, co w życiu jest dla mnie ważne. A to jest constans.
Zmieniło się tylko to, że zaglądam tu rzadziej, ale bystre oko znajdzie na dzisiejszych kadrach usprawiedliwienie takiego stanu rzeczy :)