piątek, 12 kwietnia 2013

Codzienność.

Zdaje się, że w końcu zima ( a wraz z nią nękające nas choróbska!) postanowiła odpuścić, więc wyżywamy się z Mieśkiem spacerowo. Dzisiaj Księciulo zaliczył nawet swoje pierwsze kałużowanie;)


Mały biegacz


Plac zabaw



Mieszko doskonale wie czego chce ( co nie znaczy, że ulegamy;)).





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz