wtorek, 7 lipca 2015

Pora na dobranoc.



Kiedy ma się w domu żywczyka takiego jak nasz Miesio, trzeba się nieźle nagimnastykować by zasnął. To znaczy kiedyś było trzeba, bo teraz wystarczy rytuały puścić w ruch i dziecka nie ma ;) To właśnie one, żelazne rytuały pozwoliły ogarnąć Miesiowe zasypianie. Choć jesteśmy elastyczni, a czasem i chaotyczni, tutaj trzymamy się planu. Kiedy przyjdzie nam nocować poza domem, sen naszego syna jest płytki, a moment zasypiania długi. Bo rytuały, zasypianie w swoim miejscu mają kluczowe miejsce dla  High Need Babies, czyli dla dzieci o wyjątkowych potrzebach. (Nie będę Was zanudzać, o Hnb przeczytacie tu,  tu i tu). U nas zawsze najpierw jest kolacja, potem komunikat "Czas na sen" i kąpiel. Piżamka,  krótkie czytanie książek lub opowiadanie bajek. A na samym końcu buziak i audiobook, z którym zostawiamy Miesia i przy którym zawsze zasypia. Piosenki zostawiamy sobie na dzień, a wieczorem puszczamy Miesiowi różne bajki i opowieści, które pozwalają Mu się wyciszyć, odciąć od innych bodźców, odciągnąć myśli od tego co działo się w ciągu dnia. Do naszych ulubionych należy ostatnio seria o Karlssonie (Latający szpieg czy Karlsson z dachu, Karlsson z dachu lata znów oraz Braciszek i Karlsson z dachu), to hit, od kiedy płyty są z nami Miesio nie chce nic innego. A ja cieszę się jak głupia, że połknął bakcyla i miłością tak wielką darzy Astrid Lindgren:) Od dawna bardzo lubi też Kolekcję Dziecka, sfatygowaną już, bo odziedziczoną po starszym kuzynostwie. Same klasyki, czytane przez Wojciecha Manna i Magdę Umer. Coraz częściej sięga po "Przygody Alicji w Krainie Czarów".
Mamy wiele innych audiobooków, ale te wymienione, to nasze hity, które polecamy w ciemno,  czytane zresztą przez zacne grono. O, właśnie, lubimy też Baśnie Andersena, czytane przez Michała Żebrowskiego i przepiękną bajkę, czytaną przez Agnieszkę Maciąg " Sekret wyobraźni". Ostatnia pozycja to książka z płytą do słuchania i wyobrażania. Bardzo wyciszająca, magiczna. 
Zanim jednak puścimy audiobooka i mamy czas dla siebie, spełniamy nasze codzienny, rodzicielski "obowiązek". Czytamy lub opowiadamy bajki. Z bajek czytanych, ostatnio towarzyszy nam "Bajkoterapia, czyli bajki-pomagajki dla małych i dużych". Z racji zawodu, gromadzę pozycje książkowe z bajkami terapeutycznymi. Nie mogło więc zabraknąć na naszej półce tej nowości, zawierającej bajki napisane m.in przez  Zofię Stanecką, Janusza L. Wiśniewskiego, Grażynę Bąkiewicz, wzbogacone o komentarz bajkoterapeuty, Katarzyny Klimowicz. Oprócz bajek, jest też instrukcja dzięki, której możemy samodzielnie ułożyć bajkę terapeutyczną dla swojego dziecka, dobierając treść pod konkretny problem, który Mu towarzyszy. My często opowiadamy Mieszkowi takie, wymyślone przez nas, bajki. Często też opowiadamy historie, w których bohaterem jest On sam. Uwielbia to:) Ostatnio nasze bajki- wymyślanki wzbogaca projektor cieni, rewelacyjna zabawka do zasypiania! Czasami my opowiadamy Miesiowi, czasami zostawiamy Go z projektorem. Wyświetla obrazki i opowiada, opowiada, opowiada, aż odpływa w krainę snu. Projektor w akcji pokazywaliśmy na instagramie, o tu. Mamy też "Teatrzyk cieni. Niesamowite maszyny", bardzo polecamy do kreatywnych, wieczornych zabaw. 
A Wy jakie macie patenty na zasypianie?


12 komentarzy:

  1. Mimo, że Paula nie jest (chyba) High Need Babies, od samego początku wdrożyliśmy w jej życie rytuał zasypiania. Uważam, że takie jasne komunikaty są bardzo ważne dla każdego dziecka nie tylko HNB. Nasz rytuał bardzo podobny: kolacyjka, toaleta, kąpiel, modlitwa, książka, lulanie, buziak, przytulenie, kołysanki. Czasami prosi o bajkę-usypiajkę, taką relaksacyjną, która jest Jej opowiadana z naszych głów. A potem to już spanko :-)
    U nas projektor robił furorę jakiś czas temu za dnia w łazience na wannie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rytual zawsze jest wazny dla dziecka, ale w przypadku hnb musi byc zelazny. Czyli jak audiobook, to codziennie, jak po czytaniu, to codziennie w tej kolejnosci. No i nie zawsze mozna od początku, my np zaplanowalismy rytual masaż, a okazalo się, ze nasz niemowlak nie lubi masowania! :) ulozenie tego wszystkiego tak by naszemu hnb pasowalo, zajęlo 1,5 roku. Audiobooki doszly jak mial 2 lata i dopelnily wieczorną układankę, nic z zewnątrz Go nie rozprasza, wczesniej wystarczyl brzdęk u sąsiadow by bylo po spaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam do Pani pytanie... ktory z tytulow poleca Pani najbardziej dla dziewczynki, we wrzesniu dwuletniej ;) chcemy wprowadzic audiobook... narazie zasypia przy spiewaniu i tuleniu Mamy ;) ale chcemy sprobowac audiobook ;) zastanawiam sie ktora z polecanych przez Pania pozycji bedzie najodpowiedniejsza... najbardziej taka na zasniecie, tez bez jakis strasznych opowiesci ;) Czytelniczka Magda T. Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Magdo, pisz mi na 'ty':) Pomyślę co dla Maluszka i dam znać. Moze audiobook "Elmer"? My zaczynaliśmy od Kolekcji Dziecka, i początkowo leciały w tle, Miesio nie zwracal uwagi na nie. To nie jest tak, ze dziecko od razu pokocha audiobooki, Miesio z obojętności pszeszedł do etapu "lubię", a teraz nie wuobraza sobie nie słuchać.Bardzo mnie to cieszy, bo sama w dzieciństwie sluchalam kaset przed snem (np.dolina Muminkow) i bardzo dobrze to wspominam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje bardzo za odpowiedz. U nas z zasypianiem problemow nie ma, bo w przytuleniu to tez trwa kilka minut... Tez mamy rytualy ktore sa od zawsze z nami ;) Ale chcialam sprobowac cos nowego. Jak Mama spiewa i cora zasypia raz dwa, to moze jak bedzie audiobook w tle zamiast spiewania to tez bedzie ok ;) Tak jak czytelniczki komentuja - audiobook moze tez byc swietny do auta ;) Dziekuje i pozdrawiam, Magda T.

      Usuń
    2. Poszperałam trochę i dla Maluszka spróbowałabym coś z tego: http://www.smyk.com/posluchajki-365-bajek-na-dobranoc-ksiezyc-opowiada-audiobook-cd,prod61040397,muzyka-dla-dzieci-p, http://www.smyk.com/posluchajki-reksio-wielka-ksiega-przygod-audiobook-cd,p1054784593,muzyka-dla-dzieci-p, http://www.smyk.com/posluchajki-moje-ulubione-dobranocki-audiobook-cd,p1046657799,muzyka-dla-dzieci-p, http://www.smyk.com/poczytaj-mi-mamo-ksiega-pierwsza-audiobook-cd,p1054777690,muzyka-dla-dzieci-p, http://www.smyk.com/mis-uszatek-audiobook-cd,p1067663892,muzyka-dla-dzieci-p,http://www.smyk.com/posluchajki-elmer-przygody-w-kratke-audiobook-cd,p1066766961,muzyka-dla-dzieci-p,http://www.smyk.com/maly-pingwin-pik-pok-audiobook-cd,p1051812646,muzyka-dla-dzieci-p :) Tak, w aucie też super sprawa! :)

      Usuń
    3. Ojej! Dziekuje slicznie za pomoc! Na pewno cos z Mezem wybierzemy!!! Dziekuje bardzo, pozdrawiam weekendowo :) Magda T.

      Usuń
  5. U nas audiobooki głównie w aucie lecą. W domu nie mam sprzętu, bo mi mąż wejście na cd w lapku zlikwidował ;) Mateusz uwielbia Basię i Teodora. Na dniach będę zamawiać kolejne, bo długa trasa wakacyjna przed nami ;)
    Co do zasypiania, to Mati jest łatwy w obsłudze. Kąpiel, kolacja, czytanie i spać. Tyle że muszę przy nim siedzieć podczas zasypiania. Na szczęście trwa to max.10min wiec luuuz ;) Muszę przyjrzeć się temu "Sekretowi wyobraźni", bo brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas tez juz luz, najgorsze za nami. Ale przezywa nadal, bo często się wierci, mowi przez sen o czym co bylo za dnia. I np w domu uwielbia spać, a wplu na leżakowaniu zasnàć nie mógł. W aucie tez słuchamy, aktualnie Anię z Zielonego Wzgórza i Młody o dziwo zachwycony :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas będzie podejście drugie do audiobooków - pierwszy raz skończyło się na tym, że słuchałam sama a dziewczynki poszły się bawić ;) Z usypianiem od dawna już nie mamy problemu (a były ogromne- dwie godziny usypiania dwójki) a teraz kąpiel, kolacja, czytanie bądź opowiadanie bajek a później zamykamy drzwi ich pokoju - dziewczynki jeszcze coś tam dyskutują ze sobą i zasypiają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki temu wpisowi udało nam się przyzwyczaić Filipa do samodzielnego zasypiania! Poczytałam, wypróbowałam i dziękuję Ci za polecenie bajek słuchanych, bo są genialne, a do tego to właśnie dzięki nim mam wieczorem więcej czasu na codzienne obowiązki i przyjemności! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pani Karolino! Dziękuje bardzo za polecone audiobooki - są świetne. Nasza rozmowa w komentarzach była już parę miesięcy temu ale u nas są wciąż na topie! Głównie w podróży i podczas statycznej zabawy jak układanie puzzli.

    Nie wiem czy mogę wkleić link - najwyżej Pani go usunie z komentarza - ale polecam audiobooki nagrywane przez mojego szwagra. Nagrywa je jako "Stryjek dzieciom".

    Gratuluję bloga i życzę dalszych sukcesów! Wpisy są bardzo ładnie dopracowane, widać że Pani wkłada w bloga całe serce. A zdjęcia zawsze profesjonalne ;) W ogóle lubię czytać Pani opinie o książkach Mieszka, bo naprawdę można ocenić wtedy co nadaje się dla naszej pociechy a co jeszcze np. jest za trudne. Dziękuje ;)

    Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie, czytelniczka Magda T.

    https://www.youtube.com/watch?v=IEPh07A7OL8
    https://www.youtube.com/watch?v=yKKbUpP53aU
    https://www.youtube.com/watch?v=Mspfv02EI50
    https://www.youtube.com/watch?v=6vnot1NBz74

    OdpowiedzUsuń