Nasza przyjaźń z Tiny Star trwa już długo. Jakość tych produktów sprawdziła się przy Miesiu, kocyk w nutki do dziś jest Jego ulubionym, dlatego bez wahania wracamy do nich przy kompletowaniu wyprawki dla Jaśminki. Asortyment znacznie się powiększył, pojawiły się nowe produkty, wzory i kolory (piękny karmel!) Co my wybraliśmy z ofert Tiny Star?
Kokon. Jak tylko zaszłam w ciążę, wiedziałam, że musimy taki kokon mieć. Lubimy spać z niemowlakiem i zamierzamy takie wspólne spanie kontynuować z kolejnym dzieckiem. Miesiowi kładłam pod główkę pieluszkę. Wędrował więc po całym łóżku, zsuwał się z pieluszki i spał na naszych poduszkach, musieliśmy więc bardzo na Niego w nocy uważać. Kokon wydaje się być idealnym rozwiązaniem. Z jednej strony Maluch może być blisko nas, z drugiej jednak ma swoje miejsce. W takim gniazdku Maluch czuje się bezpieczny, otulony, jest mu "ciasno" tak jak u mamy w brzuchu :) Jest to też dobre rozwiązanie na dzień- na kanapową drzemkę, czy spanko u starszego Brata na łóżku (podczas gdy my będziemy się bawić ze starszakiem w Jego pokoju). Kokon mieści się do pralki, można swobodnie prać. Jest lekki, można spakować go do Dziadków, jeśli nie mają łóżeczka dla naszego noworodka. Dla mnie must have.
Duży kosz. Bez problemu pomieści ciuszki Maluszka do prania lub prasowania, albo kocyki, zabawki. Jest śliczny, dwustronny, sztywny i baaardzo pojemny. Można go wyprać i wyprasować. W ofercie znajdziecie też małe kosze :)
Organizer na łóżeczko. W obecnym ustawieniu mamy mało przestrzeni na organizer, szukaliśmy więc czegoś zgrabnego- pakownego, ale niedużego. Ten organizer jest idealny, kieszonka rozmiarowo dopasowana pod wielkość pieluch, a właśnie je zamierzam tam przechowywać. W małej kieszonce będziemy trzymać smoczek- tak zadecydował Mieszko." Musi być zawsze w jednym miejscu żebym w każdej chwili mógł podać go Jaśmince"- oświadczył dumnie starszy Brat ;) Myślę, że ten organizer świetnie sprawdzi się też na łóżka starszaków (spokojnie można zawiesić chociażby na popularnym wśród przedszkolaków, metalowym łóżku ikea)- pomieści chustki, małe przydasie, a nawet piżamkę :)
Prześcieradło z gumką. Bawełniane, dobre gatunkowo, idealnie komponuje się z pozostałymi produktami tej marki :) Do wyboru różne kolorki, my mamy różowe.
Na koniec nasza gwiazda. A właściwie księżyc ;) Ta wielofunkcyjna poduszka, to nowość w ofercie Tiny Star. Może być ozdobą, może służyć do karmienia, układania w niej niemowlaka. Ja korzystam z niej już w ciąży. W nocy śpię z poduchą rogalem, a w dzień podkładam sobie pod brzuszek lub nogę księżyc. Drzemki zyskały nowy wymiar, jest baaardzo wygodnie. Poducha jest dwustronna i ma urocze frędzelki na obu końcach.
Kochani, na koniec mam dla Was KONKURS !
Możecie wygrać właśnie taką wielofunkcyjną poduchę- księżyc. W dowolnym kolorze. Zgodnie z Waszymi sugestiami- konkurs odbędzie się na blogu, możecie więc z niego skorzystać nawet jeśli nie macie kont na ig czy fb :)
Jeśli jednak je posiadacie, to proszę byście nas tam obserwowali:
Napiszcie w komentarzu jak będziecie Jej używać- w ciąży, przy noworodku, niemowlaku, a może macie pomysł jak wykorzysta ją Wasz przedszkolak?
Macie czas do 13 czerwca. W dniu następnym ogłoszę wyniki w tym poście i poproszę osobę wygraną o maila :)
Na zdjęciach pojawiły się również:
Koszyczki Lilu- TU
Szumiś- TU
Myszka Lulaki- TU
Obrazek Color Stories- TU
Pajacyk- Next
Akcesoria Beaba- TU
Kochani, WYNIKI KONKURSU! :)
Podusia trafia do Niny, małej Wandy i Taty, bo jak widzę Dziewczyny planują się z Nim podzielić :)
O
ja... też bym chciała taki księżyc! Może by mnie w końcu zmobilizował
do zajęcia się kompletowaniem wyprawki. U Ciebie tu co i rusz nowe,
piękne rzeczy, a u nas pusto, choć 30 tydzień mija... :P A jak bym go
używała? W ciąży oddałabym go mężowi - bo jego brzuszek też rośnie i
wymaga wsparcia. Poza tym niech się chłopak nacieszy, bo po porodzie
byłby już tylko mój i Wandy: na wyłączność, do wszystkiego :)
Proszę o kontakt: k.wierzykowska@gmail.com
Super podusia mysle ze Naszej córci za dwa miesiace przypadnie di gustu:) Bedziemy w niej jesc śniadanka,obiadki i kolacje:) Mysle ze do przytulania przed snem rownież sprawdzi sie idealnie;)
OdpowiedzUsuńSuper podusia mysle ze Naszej córci za dwa miesiace przypadnie di gustu:) Bedziemy w niej jesc śniadanka,obiadki i kolacje:) Mysle ze do przytulania przed snem rownież sprawdzi sie idealnie;)
OdpowiedzUsuńWitaj Podusiu, księżycu nasz i rożku.Czy zechcesz wyruszyć z nami w podróż śladami Olwiierkowych stóp? Tak ?! Wspaniale. Zaczynamy...
OdpowiedzUsuńPołóżmy się proszę, wesprzyj mój kręgosłup podczas odpoczynku, oh, nie na długo. To czas karmienia. Ułóż się zatem wokół mojego brzuszka, i pomóż trzymać mi maluszka. To miły z Twojej Strony, Podusiu gest. Spójż jak pije, jak mu dobrze - podtrzymujesz go tak dobrze ! A mój kręgosłup już nie cierpi,ręce nie bolą. I dla mnie karmienie stało się wygodą!!! A skoro już karmić się skończyliśmy, może zgodzisz się, na chwilkę relaxu? Zapraszam Cię do Królestwa Oliwierka - to jego łóżeczko. To tu,proszę rozłóż się wygodnie. Oliwierek chętnie z Tobą wypocznie, posiedzi w Tobie. A gdy troska i łzy, przytulisz, powiesz : wtrzej swe łzy o mnie maleństwo, katar mi nie straszny. Jestem tu dla Ciebie i Twojej Mamy. Dla Was, żeby Wam pomóc. Księżycu, Podusiu, Rogaliku czy Pomocniku ? Jak Cię nazwać ? Niewiem.. Myślę jednak,że przyjmiesz te wszystkie słowa i zadania. NASZ najlepszy "przyjecielowniku" ! Katja_bianca on instagram <3
Witam.Karmie juz od 10 miesiecy,caly czas czegos mi brakuje.Dzisiaj zobaczylam na blogu,ze oglaszasz konkurs i zobaczylam czego dotyczy.Zakochalam sie od razu,moja Tosia miala by wygode i podczas karmienia zajelaby sie fredzelkami.Przeciez ona zawsze musi sie czym zajmowac podczas jedzenia.Mam w domu przedszkolaka napewno super zabawa by sie rozkrecila z cudownym ksiezycem.Pozdrawiam Aga z Krakowa
OdpowiedzUsuńAkurat jestem w ciąży wiec na bólach kręgosłup taka poduszka byłaby wybawieniem. Towarzyszyłaby mi podczas snu, przy siedzeniu na fotelu a nawet w czasie jeży samochodem aby ulżyć choć trochę obolałemubkregoslupowi uciskanemu przez dzidzia ☺ po porodzie na pewno poduszka będzie służyła jako Rogal do karmienia, potem do nauki pełzania i raczkowania oraz przy nauce siedzenia ☺ Na pewno będzie nam też towarzyszyła przy zabawie a późniez w łóżku dla starszego dziecka jako poduszka i ozdobą łóżeczka ☺
OdpowiedzUsuńOj było by super jakby do Nas powędrował księżyc �� mamy jeden i jest świetny ale oczywiście są o niego kłótnie �� pomógł by on nam rozwiązać ten problem ��
OdpowiedzUsuńJą wykorzystamta podusie do karmienia, aby maluszek nasz miał wygodnie przy jedzeniu ;) a przy okazji też ją - mamuska ! Ale nigdzie jej nie oddamy jak ten czas się zakończy, napewno zostanie z nami na dłużej. Będzie nam towarzyszyć przy spaniu i dekorowaniu pokoiku małego ;)
OdpowiedzUsuńO ja... też bym chciała taki księżyc! Może by mnie w końcu zmobilizował do zajęcia się kompletowaniem wyprawki. U Ciebie tu co i rusz nowe, piękne rzeczy, a u nas pusto, choć 30 tydzień mija... :P A jak bym go używała? W ciąży oddałabym go mężowi - bo jego brzuszek też rośnie i wymaga wsparcia. Poza tym niech się chłopak nacieszy, bo po porodzie byłby już tylko mój i Wandy: na wyłączność, do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńa ja własnie poprosiłabym tą cudna poduche w kolorze chabrowy dla cory w wieku przedszkolnym i drugiej w wieku nastoletnim zeby umilała im podróże małe i duże i podtrzymywała ich śpiące głowy :) a w domku też by sie przydała do przytulania i relaksowania. Anna Konieczna. Profile lubie i na fb i na ig :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO super księżyc gramy
OdpowiedzUsuńBo praktyczne,piękne i funkcjonalne gadżety uwielbiamy :)
Taka podusia księżyc to duper sporawa
Idealna będzie do dekoracji i przytulania
Dla mojej Igusi doskonała pomoc do nauki siadania :)
Podczas zabawy podpora wspaniała
Do snu utuli swą delikatnością
Polecać ją będziemy wszystkim naszym gościom ;)
Relaks mamusi po całym ciężkim dniu przyniesie
Taka poducha to super bohater
Choć nie lata i nie nosi peleryny
To ma w sobie super moce
Wybawieniem i pomocą jest dla każdej mamy
By duży i mały człowiek nie chodził obolały :)
Z taką podusią uroczą wygodnie mieć chcemy
I gdy ją damy córeczce wielka radosć jej ofiarujemy :)
Fb. Patrycja Szeliga
Myślę, że zanim przyda się mi, podaruje półksiężyc mojej szwagierce, która po przyjeździe z Irlandii twierdzi, że w Polsce takich poduch nie ma. Wyprowadzę ją z tego błędu :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna ta poducha księżyc-jedna podusia a tyle zastosowań :) Mi towarzyszyłaby przy karmieniu piersią 5 miesięcznej córeczki,która lubi dość długo sobie pojeść,a biednej mamie czasem ręce i kręgosłup odmawiają posłuszeństwa.Córeczce służyła by jako podusia,jako bezpieczny kokon gdzie będzie podejmować próby samodzielnego siedzenia,jako przytulanka w łóżeczku,by zapaść w spokojny sen i jako kompan do zabawy :)
OdpowiedzUsuńPodusia cudna!
OdpowiedzUsuńMam w domu roczną córeczkę Wiktorię która ma teraz etap książeczek! Potrafi pół dnia leżeć na mojej poduszce ciążowej w kształcie węża i oglądać książeczki mówiąc po swojemu tabu tibu buti tuti 😊
Najsłodszy widok świata! Jest jedno ale.. moja poduszka jest już tak wydłużona że ma poważne braki w wypełnieniu, więc córcia wkurza się jak po wierceniu się w końcu ląduje z głową w miejscu gdzie wypełnienia jest najmniej czyli praktycznie na podłodze. Dlatego marzę by wygrać dla niej przecudny Księżyc co by moje kochane dziecko nie zniechęciło się do czytania książeczek, zabaw z nimi czy chociażby przeglądania ich. A tak po za tym w niedalekiej przeszłości planujemy z mężem rodzenswto dla Wiktorii więc podusia będzie miała kolejne zastosowania w naszym domku. Najpierw matka brzuchatka z niej skorzysta a następnie dzidzia dzięki niej będzie widziała choć namiastkę świata leżąc lekko uniesioną. A myślę że i tata może z niej skorzystać kiedy wszyscy spia. W nocy tata nadrabia oglądanie filmów i wiecznie narzeka na to że mamy nie wygodne poduszki w salonie więc pozostawie mu wieczorem Księżyc na sofie aż sama jestem ciekawa co powie 😉
Podusia cudna!
OdpowiedzUsuńMam w domu roczną córeczkę Wiktorię która ma teraz etap książeczek! Potrafi pół dnia leżeć na mojej poduszce ciążowej w kształcie węża i oglądać książeczki mówiąc po swojemu tabu tibu buti tuti 😊
Najsłodszy widok świata! Jest jedno ale.. moja poduszka jest już tak wydłużona że ma poważne braki w wypełnieniu, więc córcia wkurza się jak po wierceniu się w końcu ląduje z głową w miejscu gdzie wypełnienia jest najmniej czyli praktycznie na podłodze. Dlatego marzę by wygrać dla niej przecudny Księżyc co by moje kochane dziecko nie zniechęciło się do czytania książeczek, zabaw z nimi czy chociażby przeglądania ich. A tak po za tym w niedalekiej przeszłości planujemy z mężem rodzenswto dla Wiktorii więc podusia będzie miała kolejne zastosowania w naszym domku. Najpierw matka brzuchatka z niej skorzysta a następnie dzidzia dzięki niej będzie widziała choć namiastkę świata leżąc lekko uniesioną. A myślę że i tata może z niej skorzystać kiedy wszyscy spia. W nocy tata nadrabia oglądanie filmów i wiecznie narzeka na to że mamy nie wygodne poduszki w salonie więc pozostawie mu wieczorem Księżyc na sofie aż sama jestem ciekawa co powie 😉
Gdybym wygrała taką poduchę byłoby super! :-) Napewno mój Synek byłby zadowolony,który ma 4,5 latek :-) Zabierał by ją do przedszkola na leżakowanie... A w domku byłaby napewno najulubieńszą poduchą ;-) A używał by ją,gdy bajki ogląda leżąc,gdy odpoczywa po świetnej zabawie. ;-) Oczywiście jak i do spania... Idealna do Filipka "dziwnych" pozycji jak śpiocha ;-) Na jednym boku miałby główkę a drugi między nogami :-D Napewno również do wygłupòw :-) Hehe!Synek pewnie i inne rozwiązania dla takiej poduchy by znalazł :-D
OdpowiedzUsuńCudowna podusia <3
OdpowiedzUsuńZ córeczką mamy duuuużo pomysłów, żeby ją wykorzystać ;)
Fantastyczne jest to, że jedna poduszka może mieć tyyyyle zastosowań i skorzysta z niej nie tylko moja córeczka, ale też ja i mąż ;)
Przede wszystkim wykorzystamy ją do karmienia, aby moje plecy i ręce odpoczęły, a córeczka miała wygodną pozycję do jedzenia ulubionego mleczka.
Podusia będzie też asekurowała córeczkę podczas jej samodzielnego siedzenia, bo zdarzają się sytuację, że Olcia fika się to tyłu – razem z księżycem miałaby miękkie lądowanie.
Razem z córeczką uwielbiamy książeczki – na księżycu mogły byśmy obie się położyć i poczytać.
Gdy córeczka zaśnie to ja sama mogłabym wtulić się w tą cuuudowną podusie i w miłej atmosferze poczytać książkę <3
Mąż też by się ucieszył, bo podusia idealnie by się sprawdziła jako stolik na laptopa.
Taka poduszka idealnie też sprawdzi się w czasie podróży.
I co najważniejsze poduszka jest śliczna, więc będzie też super dekoracją pokoiku mojej córeczki <3
Pozdrawiam,
Karolina Komar
FB - https://www.facebook.com/karolina.walczak.144
Mają tak małą przestrzeń mieszkalną do zagospodarowania dla czterech osób musze wybierać rzeczy i gadżety ,które będa maksymalnie wykorzystane i zajmują minimum miejsca. Dlatego właśnie skusiłabym sie na taką super poduchę bo mam dla niej robotę od świtu do nocy.
OdpowiedzUsuńBędą po pierwszym porodzie jeszcze pamiętam jak człowiek chciał spokojnie usiąśc kiedy te tłumy gapiów oglądąły córcię,spodziewając się chyba że urodziłam kozę czy hipopotami,rzadkie zjawisko...ale posiedzieć się z gośćmi nie dało,oj drapało krzesło w pupę.Więc teraz gdy urodze synka chciałabym poduszkę podkładac pod pupę, akurat otwór w niej w odpowiednim miejscu oszczędził by bólu.
To że wykorzystałabym ja do karmienia to pewnie,najchętniej przyczepiłabym do niej moją pierś i niech karmi maleństwo...a ja się zdrzemnę.
Gdy już dzieciątko zaśnie otulę go piękna podusia księżycem i tak zaśnie nucąc pod małym noskiem piosenkę księżycową, tak otulony będzie spał z babcią przy boku(która by mogła przydusić brzuchem,ale kokon go ochroni!) a ja razem z córcią i mężem udamy się na pyyyyszne lody karmelkowe.
Gdy podrośnie podusia posłużyłaby jako moje ręce- i podtrzymywała delikatne plecki przy pierwszych próbach siadania.
A dla czterolatki tez się przyda kiedy to nie będzie mogła zasnąć pokaze jej księżyc i opowiem piękna bajkę, a ona będzie śniła i marzyła o wyprawie w kosmos.
A gdy juz całkiem urosnął moje dzieci to wezmą ją za rogi i zapewne beda sie nią tłukły po głowach, bo jedno drugiemu zajmie komputer.
A męzowi jak wróci z pracy podłoże podusię pod kark i wymasuję spracowane plecki.
Śladem bosych stóp już jakis czas miło podglądam na Ig a Tiny Star chętnie zaobserwuje. Bierzemy udział w konkursie dlatego, że już jakiś czas temu widziałam te podusie księżyce na IG i bardzo nam się podobały. A że w nowym pokoju córki powstał "miękki milutki kącik poduchowy" bardzo ładnie wkomponowałaby się tam księżycowa poducha. Zwłaszcza że mamy już dwie gwiazdy, a księżyca nadal brak. To byłaby piękna ozdoba małego królestwa naszej małej księżniczki. A gdy córka by się nią już pocieszyła, pomyślelibyśmy nad braciszkiem, który użytek by z niej miał gotowy :).
OdpowiedzUsuńEhh... Taka podusia to marzenie, nie tylko praktyczna ale też prześliczna. Karmię synka piersią już prawie rok. To był ciężki czas, ogromne poświęcenie z mojej strony. Synuś miał bardzo uciążliwą kolkę przez długi, długi czas, w sumie dopiero niedawno odkryliśmy karmienie z tej drugiej strony - niesamowitej bliskości, spokoju, czułości (bez bólu, płaczu, kręcenia się). Jeśli chodzi o wygodę karmienia, kiedyś wystarczyła zwykła poduszka, czy nawet trzymanie maluszka na rękach bez podparcia. Natomiast teraz, kiedy synek ma prawie rok, już nie jest tak łatwo ;-) Głowa wystaje, nogi wystają, ja jestem raczej drobna, więc nie jest nam wygodnie (leżenie odpada, bo synuś z tych małych wierciochów, które nie usiedzą w miejscu a co dopiero jak mają leżeć...). Zamiast siąść, karmić i się nie przejmować niczym to nasze karmienie wygląda dość komicznie. Poduszka pod głowę, poduszka pod nogi, poduszka za moje plecy i szukanie wygodnej pozycji dla nas obojga. Taki księżyc przynajmniej odciążyłby głowę maluszka i byłoby nam wygodniej (mnie też, bo nie męczyłabym się z układaniem główki). Plus za frędzelki przy podusi, bo maluszek musi się często czymś zająć przy karmieniu, np. guzikami, klaskaniem w rączki.. Nie wiem ile jeszcze będę musiała przeżyć z tym szalonym karmieniem ale myślę że podusia jeszcze długo by nam służyła pomocą. A za parę miesięcy mam nadzieję zmieni swe funkcje i będzie podporą kobiety ciężarnej (szczególnie włożona pod brzuszek lub między kolana!), a później nowego maluszka.. A Tata niech sobie kupi swoją hihi. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim powodzenia! Olga W.
OdpowiedzUsuń❤ Podusia ❤
OdpowiedzUsuńW jakim by kolorze nie byla jest cudna!
Jestem przyszłą mamą i fotografką. Takie poduszki często są fajnym dodatkiem do sesji zdjęciowych dla maluszków. Można w niej układać dzieci na wszelkie sposoby, ta poduszka ma fajny kształt księżyca, można ją nawet podwiesić by dziecko mogło podchodzić i się do niej tulić. Po za sesjami na pewno pomagałaby przy śnie lub odpoczynku przy przeciążonym kręgosłupie który już wiem jak dokucza. Życzę wszystkim powodzenia. Pozdrawiam. Karolina S.
OdpowiedzUsuńWitajcie :) Pamiętam jak byłam w pierwszej ciąży, każdy mi mówił (zwłaszcza mama i teściowa), żeby nie kupować zbędnych rzeczy. Teksty typu "kiedyś tego nie było i kobiety dawały sobie radę" był bardzo często słyszany przeze mnie. No i się posłuchałam, przez co bolały mnie plecy, bo nie kupiłam przewijaka, podkładałam zwykłe poduszki, które mi się wyślizgiwały jak karmiłam córkę albo musiałam przyjmować dziwne pozy żeby ją nakarmić. Jeszcze podczas ciąży, już pod sam koniec, brakowało mi takiej właśnie poduszki, z którą mogłabym spać, gdy bolały mnie biodra i miednica. Tym razem nie dam się omamić. Przewijak już mam, następny w kolejce jest stelaż do wanienki i podusia księżyc :) Fajnie gdybym od Was dostała taki prezent ;) Byłabym wniebowzięta :) <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dominika :)
Witam, podusia wygląda cudownie, pewnie byłaby przydatna w wielu znaczących sytuacjach: karmienie, usypianie, spanie a nawet zabawa. Nieoceniona pomoc dla przyszłej mamy. Nie ma co się rozpisywać, po prostu "must have". Podusia byłaby świetnym prezentem dla mojej córeczki, która urodzi się w sierpniu. Także czekamy i trzymamy kciuki :) Pozdrawiam :) Natalia, Mail: nala0305@wp.pl
OdpowiedzUsuńJestem mamą małej Majeczki która kocha się przytulać do poduszek minky, różnych pluszaków i kocykow, taki księżyc byłby dla niej idealny!! Planowałam kupić ale może wypadnie akurat na mnie i wygram swój pierwszy konkurs w życiu �� pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIza :)
Przecudowna....*.* chętnie sama bym jej używała. Lecz to nie dla siebie tutaj piszę, tylko dla mojej córeczki Oliwki :* Ma 8 miesięcy, ładnie siedzi, podejrzewam, że za chwilkę zaczniemy raczkować, lubimy się bawić, a podczas zabawy często robimy "BAM" do tyłu i po zabawie... :) Nie uderzymy się, ale to "BAM" przerwało nam zabawę, nie wiem jak w ogóle śmie :) wtedy przydałaby nam się taka śliczniutka podusia "BAMUSIA" żeby ratowała mnie i nie pozwoliła "BAM" przerywać naszej zabawy. Milutka, mięciutka przegoniłaby "BAM" a Oliwka mogłaby się w spokoju bawić :) Gdy zaś przychodzi pora spania, idealnie posłuży do przytulania.
OdpowiedzUsuńW ciąży wykorzystałabym ją do siedzenia i spania- już na sam jej widok 'czuje' jak moje plecy odczuwają ulgę (34tc).
OdpowiedzUsuńPrzy pierwszym dziecku: do karmienia, siedzenia, podpierania i na pewno znajdzie się wiele zastosowań o których jeszcze nie mam pojęcia ��
Pozdrawiam
Ania
Mam już córeczkę niestety nie miałam poduszki do karmienia. Teraz jesteśmy na etapie kompletowania wyprawki dla synka który jest w brzuszku więc i poduszkę chętnie bym chciała. podejrzewam że nie tylko posłużyłaby synkowi ale i córci do odpoczynku :).
OdpowiedzUsuńWitajcie, podusia jest piękna i praktyczna. Za 3 miesiące zjawi się Nasza księżniczka :) Do tej pory poduszka pomoże mi w codziennym funkcjonowaniu. Do końca ciąży mam leżeć, ulubioną pozycją jest leżenie na lewym boku i podkładam pod brzuszek poduszkę, ponieważ jest mi o niebo wygodniej. Po porodzie przyjemny dotyk minky pozwoli księżniczce na odrobinę luksusu oraz ciepła podczas karmienia czy też "lulania" :). Na pewno przyda się również babci, która tymczasowo nie chodzi i każdy kontakt z dzieckiem będzie na siedząco, więc aby czuć komfort będzie podkładała pod główkę żeby maleństwo nie nabawiło się potówek lub odparzeń. :) Myślę, że taka poduszeczka zadowoli trzy kobiece pokolenia w Naszej rodzinie :D Super rozwiązanie. Pozdrawiam wszystkie mamusie oraz dzieciaczki. Kagusia
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością będziemy czekać na wyniki konkursu. :D
OdpowiedzUsuńFantastyczny post, wspaniale przygotowany kącik dla Maleństwa :)
OdpowiedzUsuń3 tygodnie temu na świat przyszedł mój drugi syn i już od pierwszych dni korzystamy z kokona Tiny Star - genialny wynalazek, mieszkając w piętrowym domu to ogromny plus, ponieważ mogę w każdej chwili przenieść go do jakiegokolwiek pokoju, kokon towarzyszy nam podczas spacerów (świetnie mieści się w gondoli a mały "nie lata w wózku) oraz wycieczek po rodzince. Nawet mój starszy, prawie 5-letni syn lubi skulony poleżeć w kokonie :)
Jeżeli chodzi o odpowiedź na pytanie konkursowe poduchę na pewno wykorzystamy na różne sposoby, mi na pewno przysłużyłaby się do wygodniejszego karmienia, starszy syn na pewno chętnie się poprzytula a wieczorami pewnie cichaczem zabierze ze sobą do spania, młodszy również skorzysta tuląc się do takiej poduchy a i pokój w którym będzie poduszka zyska na wyglądzie ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Poduszka jest prześliczna! <3 Przemiła w dotyku ślicznie wykonana co tu dużo pisać! <3 Myśle że jest to idealne rozwiązanie dla przyszłej mamy która planuje swoją pocieche karmić ale i nie tylko... W późniejszym okresie mogłaby służyć jako podparcie dla maluszka ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki od przyszłej mamy Klaudii :*
Oooo taka podusia to marzenie każdej mamusi:))) każda mama znajdzie dla niej pewnie indywidualne zastosowanie ale ja przede wszystkim uzywalabym jej do karmienia mojej Gwiazdeczki która przyjdzie na świat za dwa miesiące:))) ale z ta podusia pewnie byśmy się nie rozstawaly:)) idealna do przytulania, idealna pod plecy i do zrelaksowania:))) same zalety:)))
OdpowiedzUsuńCudowna podusia od Tiny Star na pewno będzie jednym z ulubionych elementów wyprawki dla naszego Maleństwa. Dzidziuś będzie sobie na niej wygodnie leżał podczas karmienia, potem tulił się do niej podczas snu i odpoczynku, a pewnie też czasem bawił się mięciutkimi frędzelkami:) A jak już trochę podrośnie to na pewno będzie na niej usypiał swoje misie - bo przecież na takim słodkm księżycu to zaśnie każdy:) Tak więc nasza Gwiazdeczka będzie bardzo szczęśliwa mając już od pierwszych dni taką księżycową podusię :)
OdpowiedzUsuńPoduszeczkę chciała bym nie dla siebie a na prezent. Z pewnością obdarowana była by wniebowzięta:-)A dla mnie? nie ma nic piękniejszego niż widzieć radość u najbliższych
OdpowiedzUsuńPoduszeczkę chciała bym nie dla siebie a na prezent. Z pewnością obdarowana była by wniebowzięta:-)A dla mnie? nie ma nic piękniejszego niż widzieć radość u najbliższych
OdpowiedzUsuńJestem już "na wylocie", do terminu niecałe 3 tygodnie, więc pewnie w ciąży nie zdążyłabym tej ślicznej poduchy używać, ale sprawdzi się przy karmieniu mojej małej córeczki, a i starsza 2-latka na pewno będzie z niej korzystać, bo uwielbia się przytulać do wszelkich poduszek :)
OdpowiedzUsuńEwa Nosek
Marzy mi się podusia taka - ona jest cudna - nie byle jaka. Moja córeczka była by nią zachwycona ♥ czy to w trasie czy na tarasie do nie by się przytulała i słodko zasypiała ♥
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrych słów na temat podusi -idealna zarowno dla kobiety w ciąży,przynosi ukojenie gdy juz brzusio jest większy,jak i mamusi przy karmieniu maleństwa ;-) akurat jestem na połowie ciazowej drogi.Paulina z Gniezna
OdpowiedzUsuńPiękna!!! Akurat jesteśmy w trakcie kompletowania wyprawki dla Naszej Kruszynki. Idealna do wystroju pokoiku;-)
OdpowiedzUsuńBoska podusia! W zwiazku z tym iz oczekuje na przyjscie na swiat swojej pierwszej pociechy, zdecydowanie wykorzystalabym ja do karmienia maluszka to po pierwsze. Jest obszerna dosyc i utuli malenstwo, a przede wszystkim da mu poczucie bezpieczenstwa i wygody podczas karmienia, takze dla mamusi. Po drugie jest mieciutka, przyjemna i mila w dotyku, bo jest uszyta z minky ☺ a po trzecie bylaby idealnym must have do lozeczka bobasa do tulenia i blogiego zasypiania ��
OdpowiedzUsuńFcb- Magdalena Rataj ☺
KONTYNUACJA KOMENTARZU Magdalena Rataj:
OdpowiedzUsuńDodam rowniez, ze gdy maluszek troszke podrosnie mozna podusie wykorzystac jako podparcie pod glowke, czy tez calego ciala podczas siedzenia. Mozna swobodnie karmic malenstwo nie martwiac sie ze sie przechyli czy przewroci. Doskonale moze objac bobaska. Mowa juz nie o noworodku, ktory raczej takiej podusi nie powinien miec pod glowka z uwagi na skrzywienie kregoslupa jak i uszkodzen czy znieksztalcen glowki, tylko o niemowlaczku, ktory juz samodzielnie potrafi uniesc glowke i jest ja w stanie utrzymac. Podusia w ksztalcie ksiezyca jest rewelacyjna i na pewno sprawdzilaby sie w innych sytuacjach i potrzebach mamusi i jej pociechy ��
Fcb- Magdalena Rataj
Chciałabym wygrać tą poduszkę dla mojej 3-tygodniowej córeczki Emilki. Byłaby nam pomocna przy karmieniu piersią i usypianiu małej :) fcb- Agnieszka Nykowska
OdpowiedzUsuńOj co za piękne cudo. Idalny prezent dla mojej córki Ewy na zakonczenie roku przedszkolnego. Ewa uwielbia się bawi lalkami. Spełnia się jako mama. Podusia przydałaby się do karmienia bobasow. A po tak ciężkim dniu opiekowania się lalkami mogłaby przytulić się do księżyca a ja życzyła bym kolorowych snów. Joanna Mączka
OdpowiedzUsuńJestem mamą dwójki urwisów, obecnie jestem w trzeciej ciąży. W obu poprzednich ciążach od około 6 miesiąca miałam pewną przypadłość, która nasilała się w kolejnych miesiącach - nazywa się to chyba syndrom wędrujących nóg - coś okropnego. W nocy wiele razy musiałam wstawać i rozchodzić to mrowienie połączone z bólem. Pomagała poducha między kolana, a do szpitala brałam dmuchany zagłówek samochodowy. Teraz w 21 tygodniu jeszcze nie mam tej dolegliwości ale wiem, że i w tej ciąży się pojawi, więc początkowo księżyc byłby moim wsparciem dla nóg w nocy a po narodzinach maleństwa pomagałby nam przy karmieniu. Myślę, że dla całej trójki byłby także przytulanką.
OdpowiedzUsuńAch zabierałabym podusię, kiedy oglądam film i wtulała się w nią, spałabym na niej w łóżku i w podróży... a zaraz, chwila, to nie dla mnie, to dla mojej córci. A już się rozmarzyłam... A do czego moja còra by jej używała? Pewnie do przyłożenia swojej mamie. Wreszcie dostałabym w głowę czymś miękkim ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudowna podusia, nasze małe duże marzenie...dlatego z ogromną przyjemnością spróbuję i zawalczę o nią, byłaby dla nas ogromnym wybawieniem. Mój synek od urodzenia walczył o życie, przeszedł okropną chorobę, jaką jest sepsa. Później walczyliśmy z wzmożonym napięciem mięśniowym, przez rok czasu na rehabilitacjach. Dzięki Bogu udało się i synek jest zdrowy, choć ma ogromne problemy emocjonalne i bardzo często budzi się w nocy z płaczem. Mały potrzebuje częstego tulenia w ciągu dnia, jak i w nocy, dlatego zazwyczaj zawsze ma przy sobie pieluszkę, którą przytula, gdy mnie nie ma przy nim. Mój prawie trzylatek, od września zacznie przygodę z przedszkolem i będzie potrzebował wyprawkę oraz komplet do spania. Wiem, że na początku będzie mu bardzo ciężko, ponieważ jest ze mną silnie związany emocjonalnie, dlatego myślę, że ta podusia, ogromnie pomogłaby mu w chwilach, gdy będzie potrzebował mamy. Przyda się również do drzemki, którą zapewne będzie miał w przedszkolu popołudniu. Rogal spełniałby także swoją rolę podczas snu, zauważyłam, że synek układa się w pozycję embrionalną. Więc podusia otulałaby i wspaniale masowała, jego delikatny kręgosłup, dodatkowo izolowałby przestrzeń pomiędzy synkiem a ścianą. W razie nocnego przekręcania maluch nie uderzyłby się o twardą powierzchnię, ponieważ byłby zabezpieczony podusią. Gdy przebudziłby się nie musiałabym już do niego wstawać (dla mnie to mega wybawienie) synek przytuliłby się do podusi i w mig zapadłby w głęboki sen, a o to właśnie mi chodzi. No i najważniejsze służyłaby do zabawy, miętoszenia i tulenia, którego mały bardzo potrzebuje :) A w niedalekiej przyszłości, podusię przejąłby kolejny maluszek, nad którym już pracujemy z narzeczonym :D Trzymam bardzo mocno kciuki, aby udało się spełnić nasze marzenie.
OdpowiedzUsuńAkurat w ciąży jestem i przydałaby się taka poduszka do karmienia córeczki 😀
OdpowiedzUsuńOch podusiu księżycowa !
OdpowiedzUsuńW naszym domu bylabys nowa
I na pewno nam się przydasz
Bo jedzonko ze mną wydasz.
Przy karmieniu mi pomożesz
Bo dzidziusia tu położę
Który wkrótce się pojawi
Na tym świecie cudnym zjawi.
A już tam bez rymów: podusia jest piękna i niestety ciężko jest uzupełnić wyprawkę o takie cudeńka :( Podusia nie dość że pomaga w karmieniu i daje odpocząć mamie to później idealnie nadaje się do wypoczynku dla przedszkolaka np podczas oglądania bajek lub drzemki, moze być ulubiona "Podusia z dzieciństwa" (chyba każdy z nas taka miał).
Co prawda Synka karmiłam tylko miesiąc, tym razem przy córeczce, która planowo ma pojawić się za tydzień, chciałabym powalczyć o to trochę dłużej, a ta śliczna podusia cudownie umiliłaby nam trudne początki ;)
OdpowiedzUsuńOsiem lat temu rzecz się taka stała,
OdpowiedzUsuńpewna dziewczyna chłopca poznała.
Dużo czasu razem spędzali,
i szybko się w sobie zakochali.
Jak Bóg przykazał ślub także wzięli
i dzieciątka bardzo pragnęli.
Choć bardzo się starali,
na swój cud długo czekali.
Gdy się pojawił na świecie,
jak zapewne wiecie,
życie sensu nabrało,
bo wcześniej jakby go brakowało.
Teraz na drugi cud czekają,
i o podusię - księżyc grają.
Poduszka przyda się do spania,
do wygodnego ciała mamy układania,
a także gdy nogi spuchną jak beczki,
użyje mama poduszeczki
na nich nogi ulokuje,
i ich normalny wygląd odzyskuje.
A gdy maluszek już na świat zawita,
podusia księżyc go także przywita,
i będzie asystentką ta poduszka,
gdy mama do piersi przystawi maluszka.
Wraz z czasem księżyc będzie przytulanką,
do snu milusią utulanką.
Bohaterem niejednej bajki księżyc się stanie,
a tacie dobrze wychodzi bajek opowiadanie.
A i w bitwie na poduszki udział weźmie także,
bo odbywają się już takowe w domu wszakże.
Księżyc ozdobi też dziecięcy pokój,
przyniesie wyciszenie i spokój:)
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Król
Co prawda Synka karmiłam tylko miesiąc, tym razem przy córeczce, która planowo ma pojawić się za tydzień, chciałabym powalczyć o to trochę dłużej, a ta śliczna podusia cudownie umiliłaby nam trudne początki ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale ten długi wierszyk powyżej brzmi znajomo z wierszyków internetowych :)
OdpowiedzUsuńCzy na tym etapie myślicie tez już w wyprawce o krzesełku dla dziecka? Przyznam szczerze, że zastanawiam się nad tym, czy warto jakieś krzesełko już wybrać. Ranking znalazłam na stronie https://puppo.pl/jakie-krzeselko-do-karmienia-wybrac-ranking/ , więc może będzie to jakaś podpowiedź? Warto na pewno sobie sprawdzić.
OdpowiedzUsuń