I tak oto choinka została zapełniona. Jeżeli ktoś ma ochotę cofnąć się do pozostałych inspiracji prezentowych, to zapraszam : part 1, part 2, part 3.
Dzisiaj będzie kolorowo i tak bardzo pod Mieszka. Czasami wybieram coś o czym On nie marzy, ale wiem, że pokocha lub po prostu chcę żeby miał, bo to mądre i piękne... No wiecie same jak to jest- chcemy by prezenty nie tylko cieszyły, ale też rozwijały nasze dzieci, pokazywały świat od tej pięknej i dobrej strony. Żeby były niespodzianką, której dziecko się nie spodziewa. I zazwyczaj właśnie takie prezenty okazują się trafione, ale pewności nigdy nie mamy :) Dziś pokażę natomiast coś co Miesio chce (w jednym przypadku wiem na pewno, bo pokazał palcem, w dwóch pozostałych jestem pewna, że to strzał w 10!), ale bez rezygnacji z tej estetycznej i rozwijającej strony :)
Jeden z prezentów nie wytrzymał do pierwszej gwiazdki i został dorzucony do puli mikołajkowej. Chodzi o numerek 6 na naszej choince. Gra zręcznościowa- Plaster miodu. Miesio zachwycony, ja też. Po pierwsze, jest to zabawka, która doskonali motorykę małą, precyzję i koncentrację uwagi - wszystko to co u naszego małego szałaputa wymaga ćwiczeń. Brzmi nudno, ale uwierzcie- Miesio z tego doskonalenia wcale sobie nie zdaje sprawy. On buduje przeróżne konstrukcje i umieszcza pszczółki szczypcami w domkach, a paluszki (które nie lubią kredek, szlaczków itp.) ćwiczą i ćwiczą :) Po drugie, gra jest piękna, tak po dziecięcemu. Wesoła i kolorowa (drewniania!) Po trzecie, to gra w którą można grać... samemu. Czyli kiedy mama mówi wspólnym harcom basta i idzie gotować obiad- Miesio ma zajęcie. Co najmniej 20 minut ciszy i spokoju :) Jeżeli ktoś z Was napalił się na grę- zaręczam, że dojdzie pod choinkę. Zakupy w Edukatorku (który jest naszym zabawkowym ulubieńcem już od bardzo dawna) to pewność ekspresowej wysyłki.
Zaczęłam od końca- czas więc na choinkową czwórkę- marzenie Miesia. Zestaw Playmobil. Od nas karetka, od dziadków będzie autobus. To taki prezent, gdzie mam pewność, że usłyszę pod choinką głośne "WOW! Marzyłem o tym!". Jakość Playmobil pewnie znacie. I wierność w odwzorowaniu najdrobniejszych szczegółów i szczególików. U Miesia dominują zabawy sytuacyjne, odgrywanie ról- zabawka będzie jak znalazł. Nasza karetka dotarła do nas z prędkością światła, ze sklepu Pink or Blue, tam też kupicie prezent last minute :)
Piąteczka. Skrzynka z narzędziami. Mamy już drewnianie i plastikowe, Miesio bawi się nimi tak intensywnie (zwłaszcza młotkiem i wiertarką), że porysowały i porobiły dziurki w ścianach. Czas więc na kolejny, miękki i bezpieczny, zestaw :) Jeśli filc, to tylko by.boonia (fb) - wszystko grube, mięsiste, bardzo porządnie wykonane (co za detale!). Pokazywaliśmy zegar, skarpetę na prezenty, zawieszki na choinkę. W sklepiku inne cuda, na które mam ogromną ochotę.
Na koniec bonus, którego nie ma na choince. Idealny prezent nie tylko dla przedszkolaka. Dla każdego. Najlepszy z możliwych:) Najpiękniejsze chwile w starego roku, zatrzymane w kalendarzu na nowy rok. Ja w zeszłym roku obdarowałam kalendarzami rodzinę, na własny zabrakło mi energii. Tym razem pomyślałam o nas już w listopadzie i oto mamy- Miesiowy kalendarz na rok 2015. Jeśli nasz kalendarz Wam się podoba, to zerknijcie na alboom.pl. Ja jestem mile zaskoczona- kalendarz o wiele lepszy gatunkowo niż zeszłoroczny, zamawiany w konkurencyjnej firmie. Wysyłka ekspresowa. A do każdego grudniowego zamówienia piękne tekturowe ozdoby i książeczka "Drukarnia Św. Mikołaja" gratis. Mają u mnie dużego plusa!
I zdjęciowy mix :)