Świecące kule, chmurki ( najlepiej z kropelkami deszczu i to takimi w kolorach tęczy), girlandy (najmodniejsze są trójkąty!), tipi. Macie? Jeśli tak- możecie spać spokojnie;) I nie obrażajcie się, sama mam 3/4 z tego. Tylko dla tipi zabrakło miejsca w naszym ( białym, to oczywiste!) salonie ;)
Co jeszcze dodacie do tej krótkiej listy? Ja mam już kilka typów, więc ciąg dalszy na pewno nastąpi.
Kurczę, nie mam białego salonu :( co teraz mam począć?;)
OdpowiedzUsuńKurcze, toż to koniec świata! Trzeba malować! :))
UsuńWiesz, my mamy tylko dwa pokoje. Ale biały salon jest, hihi ;)
Usuńhaha, poprawiłaś mi humor! My mamy 1/2 :)))
OdpowiedzUsuńPółka na książki z Ikea i obowiązkowo domek/ półka teoretycznie dla lalek, ale i na cokolwiek innego, najlepiej wytapetowany! Oczywiście mamy i my! Ale jak dla mnie must have u każdej Blogowej Mamy :)
OdpowiedzUsuńhihi, mamy oczywiście domek ( na autka;)) a i książki na ikeowskich półkach mieszkają ( takie na przyprawy, przemalowane na biało), a jakże!
Usuńto ona na przyprawy? już wiem, dlaczego nie mogłam jej znaleźć w normalnym dziale z półkami ;) to na kuchni jest o_O
UsuńJa też się ubawiłam:-) Oczywiście wszystko mam!
OdpowiedzUsuńKochane, jestem zianteresowana wspomnianą półką na książki. Jednak nie mogę jej znaleźć w ikea. Proszę o pomoc :)
OdpowiedzUsuńJa mam takie, przemalowane na biało http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40070185/ I efekt jest taki jak tu: http://www.nietylkodzieciaki.pl/2011/09/projekt-poleczek-na-ksiazki-dla-dzieci.html
UsuńMożna tez takie kupić http://www.nietylkodzieciaki.pl/2012/09/polka-2.html
Ja rozważałam na książeczki tez taką: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90201914/, ale wylądowała ostatecznie w kuchni:)
My mamy wszystko oprócz tipi...my bedziemy mieć zamiast niego coś innego...kulki mieć bedziemy ..już zamówiłam:)))Hehe..domek też mamy ale domek-domek chociaż domek-półkę też i ikeowskie połki...:P
OdpowiedzUsuńhihi:) Ja mam wszystko tanim sumptem. Kule z tchibo ( 30 zł na wyprzedaży), girlandy własnej roboty a chmurkę wymalowałam na bluzce:)
UsuńJa cały czas żałuję, że kolory ścian wybierałam w ciąży, bo oczywiście białego nie wybrałam ;)
OdpowiedzUsuńNie mamy kul i tipi. Ale jest chmurka.
Skrzyni drewnianej szukam na zabawki:)
Chmurka od Hally, dobrze kojarzę? :)
Usuńchmurke od Hally licytujemy na aukcji dla małej Laryski:)
UsuńNarazie jest mamowa chmurka;)
O to ja już prawie prawdziwa blogerka jestem :-) Mamy girlandę i namiot a'la tipi :-) Salon zupełnie biały nie jest, ale ma białe bibelociki i ostatnio zakupiłam białą koszykową komódkę, więc jest całkiem blisko ideału blogerskiego :-) Zakup kulek od dłuższego czasu chodzi po głowie i zmotywowana zaraz je zamówię, a co w końcu lubię być prawdziwa, więc mieć muszę :-) Chmurka niby ładna, ale jakoś mi się nie widzi w Pauliśkowym pokoju - czy to oznacza, że jednak nie będę prawdziwa? :-)
OdpowiedzUsuńDo listy także dopisałabym drewniany domek (od jutra będę w Netto po 33 zł i tapetki do niego też :-) ) Pauliśkowy Tata i Dziadek postanowili razem zrobić takowy samodzielnie :-) Zaraz dopytam czy to nadal aktualne, bo jak nie to pędzę jutro do Netto :-)
Z moich obserwacji wynika także, że należałoby dodać ikeowskie białe ażurowe doniczki i również ikeowskie białe latarenki, bibelocik z konikiem na biegunach, cokolwiek co by miało wstążeczkę w kratkę i/lub koronkę :-)
No i nie kupiłam tego domku w netto:( w tym miesiącu musiałam ograniczyć wnętrzarskie wydatki, ale może jeszcze go kiedyś upoluję:)
UsuńCo ze mnie za blogerka hihi .... bronię się przed wszystkim.... choć jak opowiadam o tym siostrze to ona chce wszystko :)
OdpowiedzUsuńA ja nie mam nic ;) oprócz bloga oczywiście :)
OdpowiedzUsuńO matko ja chyba nie jestem blogerką jednak brak mi absolutnie wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńhahhah, ależ mi dobrze tym postem zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńżadna ze mnie blogini zatem :P kulki są ładne ale nie znalazłam dla nich żadnego zastosowania u nas, tipi nie mamy gdzie postawić, a biały salon kto wie? kto wie? hahhaha, całuję!
Ostatnio myślałam właśnie nad tematem , który opisałaś. My jako osoby piszące , czytające blogi jesteśmy niezwykle podatni na panujące "blogowe trendy". Czasem ciężko jest się czemukolwiek oprzeć :) Jakiś czas temu stwierdziłam , że mój portfel jak i małżonek czuliby się dużo lepiej gdyby takowych blogów nie czytała..i tak bez bicia mogę się przyznać do domku z netto - w naszym przypadku pomalowanego na biało - takie schorzenie...Jeszcze nie mamy kul ani chmurek , na tipi zbyt mało przestrzeni ale kto wie czy nie znajdzie się miejsce w nowym domu.
OdpowiedzUsuńBiały salon...u nas biały pokój dzieci. Na szczęście interesuję się fotografią , więc kolor biały to u mnie choroba ;) Jednak Ci co pomieszkują w blokach chyba doskonale zdają sobie sprawę , iż białe ściany to podstawa , aby mieć jakiekolwiek światło w domu :)
Pozdrawiam serdecznie i uśmiecham się do Was bo bardzo lubię Was czytać ;)
O tak, zdjęci, to pretekst do białych ścian doskonały:) My mamy białe w każdym pomieszczeniu.
Usuńo Boże! nie mam chmurki! nie jestem blogerką!
OdpowiedzUsuń:DDDD
Hihi;) czas nadrobić ten brak kochana i jeszcze masz szansę prawdziwą blogerką być!;)
UsuńHi hi, ja też mam do nadrobienia ;) ale faktycznie trafiony post! Brakuje mi girlandy! A na tipi raczej się nie zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuń:))) no tylko się uśmiechnąć:) Do wszystkich i do samej siebie;)
OdpowiedzUsuń:))) no tylko się uśmiechnąć :) Do wszystkich i do samej siebie;)
OdpowiedzUsuń