Wieczorne spacery po mieście, zwanym przez Miesia miasteczkiem, to coś co uwielbia cała nasza trójka. Leniwe, niespieszne i bezcelowe. Nigdy nie wiemy co nas zatrzyma. Tajemnicza brama, wystawa w księgarni, a może pokaz baniek. Za każdym razem coś innego. A od ostatniego spaceru opętała nas dodatkowo mania poszukiwania. Czego? Nie powiem, bo to nasz nowy projekt fotograficzny, który pojawi się tutaj na pewno:)
Za pokaz baniek, który zajął Miesia na długie minuty, dziękujemy Panu Bańce :)
Z szafy Mieszka:
Plecak- Tulaki (fb)
Bluzka- Nosweet
Spodnie- h&m
Podkolanówki liski-Little Rose&Brothers
Trampy- Slippers Family
Piękne to wasze miasto :-)
OdpowiedzUsuńA ja wciąż marzę o takim spacerze w Waszym towarzystwie! Piękne zdjęcia! I ciekawa jestem tego projektu! :)
OdpowiedzUsuńKasia, ja juz pisałam, ze podobne marzenia mam. A marzenia są od tego by je realizowac:* czyli musimy zaplanować spotkanie :)
Usuń