Co jakiś czas dostaję zapytanie, o to w co bawimy się z naszym 2,5 - a teraz już prawie trzy- latkiem. U nas role naturalnie rozdzieliły się w ten sposób, że Tata jest od bujania w obłokach, a Mama stawia na konkret:) To naprawdę zadziwiające, jeśli wziąć pod uwagę nasze zawody i charaktery, ale tak właśnie jest. Ja lubię kiedy zabawa ma swój początek i koniec, kiedy jest do zrealizowania jakiś konkretny cel. M. natomiast lubi razem z Mieszkiem wymyślać nieprawdopodobne historie oraz odgrywać przeróżne scenki. Budują więc dom dla żyrafy, lecą w kosmos rakietą "na niby" i organizują koncerty, na które chadzam regularnie, wraz z okazałym stadkiem pluszowych zwierząt;) Natomiast mój konkret, to przede wszystkim książki i zagadki, które Mieszko uwielbia, puzzle i układanki, które toleruje i prace plastyczne, za którymi nie przepada. Mowa o tych domowych aktywnościach, na które czasu ciągle brak, ponieważ dominują u nas spacery, rower i plac zabaw.
Nie ukrywam, że spoglądam na zabawki również okiem psychologa i próbuję przemycić te, które uważam za wartościowe, rozwijające te kompetencje, których deficyty gdzieś tam u Małego widzę. Nie zapominam jednak przy tym, że w tym wieku najbardziej rozwijająca jest zwykła, swobodna zabawa i to ona powinna u takiego Malucha dominować. Dziś zaprezentuję Wam dwie zabawki, które zaspokajają moje zawodowo- matczyne oko, a zarazem cieszą tego Małego ludzia:)
Zdjęcia wieczorne, poza tym blog zaczął robić z nimi prawie to samo co facebook, ktoś wie dlaczego i jak to zmienić?:)
Paleta, wyprawka przedszkolaka. Ta zabawka, to drewniana ( to dla mnie duży plus!) tarcza, kolorowe drewniane kółeczka ("są z dziulką i bez dziulki"- tłumaczy wszystkim Miesio;)) i kilka kolorowych plansz z zadaniami do rozwiązania. Z paletą spotkałam się po raz pierwszy w przedszkolu, w którym pracuję. Od razu wiedziałam, że zabawka idealna dla Miesia, bo rozwija koncentrację, a z nią u nas różnie bywa;) Kilka tygodni temu paleta w końcu pojawiła się w naszym domu. Mieszko jest bardzo spostrzegawczy i z łatwością radzi sobie z zadaniami, które oferuje paleta (rozpoznawanie kolorów, wyodrębnianie różnic/ podobieństw, dobieranie obrazków za pomocą określonych kategorii: kształt, barwa, przeznaczenie, dobieranie w pary). Za jej pomocą szlifujemy więc przede wszystkim koncentrację i umiejętność doprowadzenia podjętego działania do końca. Ułatwia to ostatni etap zabawy, w którym dziecko zdejmuje tarczę z drewnianych kołeczków, odwraca ją na drugą stronę i sprawdza czy zadanie zostało dobrze wykonane (jeśli jest ok- kolory klocków zgadzają się z kolorami półkul na storonie kontrolnej). Możliwość samokontroli jest genialna! Zwłaszcza dla dzieci, które ciągle domagają się asysty dorosłego, potwierdzenia, że robią dobrze. Oczywiście nasz niespełna 3- latek bawi się paletą razem z nami, ale myślę, że jeszcze chwila i będzie zadania robił sam a po ich wykonaniu - sam sprawdzał czy wszystko się zgadza;)
Do zestawu dołączona jest pusta plansza, dzięki której możemy zrealizować swój własny, dowolny temat, zadanie. My naszą trzymamy póki co na specjalną okazję:) Zestaw można również urozmaicić poprzez dokupienie dodatkowych zestawów tarcz. My mamy ten pierwszy, obrazkowy, etap, ale są również tarcze dla szkolniaków!
Play Mais- to takie kolorowe, kreatywne chrupko-gąbeczki :) Mój Miesio za aktywnością plastyczną nie przepada nad czym, przyznam, ubolewam. Zdaję sobie sprawę również z faktu iż w przedszkolu jest to aktywność dominująca... Staram się więc zachęcić go do kreatywnych zadań. W tej misji pomagają mi często alternatywy kredek, farbek i ciastoliny. Jedna z tych alternatyw szczególnie przypadła Mu do gustu- Play Mais. Ten niemiecki (nie chiński, hura!) produkt stworzony jest ze skrobi kukurydzianej i barwników spożywczych. To takie kolorowe chrupki do lepienia:) Na 100% bezpieczne, więc można zostawić Malucha z nim "sam na sam". Ja jednak z przyjemnością bawiłam się razem z Miesiem;) Jak się tym bawić??
1. Mamy takie kolorowe chrupki
2. I gąbeczkę, którą moczymy w kubku z wodą.
3. Chrupkę Play Mais przyciskamy do mokrej ściereczki i możemy już łączyć z kolejną chrupką. Można też ugniatać, modelować przeróżne kształty, co jest doskonałym ćwiczenie dla małych paluszków!
4. Tworzymy. Tu wąż:)
5. Kwiatek
6. Literka "M"
Starszaki stworzą na pewno bardziej skomplikowane konstrukcje. Inspiracje i sposób ich wykonania w dołączonej książeczce:)
PALETA. WYPRAWKA PRZEDSZKOLAKA - Educarium, TU, na stronie sklepu znajdziecie również wyprawkę Pierwszaka i dodatkowe zestawy tarcz, TU
PLAY MAIS- Kreatywne Maluchy, sklepik małego artysty, TU
SZAFA MIESZKA:
Bluzka z chmurką- maybe4baby
Play Mais z chęcią zjadłby Jerzyk;) Niestety, ale zjada dosłownie wszystko. A te kolorowe 'chrupki' wyglądają smakowicie.
OdpowiedzUsuńIrek napewno miałby dużo frajdy z budowania. Uwielbia takie zabawy.
Paleta wygląda interesująco i u nas też już ma duży plus za 'drewnianość' :)
Myślę, że mógłby od biedy zjeść- to w końcu tylko chrupka i barwnik spożywczy:)
UsuńŚwietne te chrupki! Już mam pomysł na prezent dla bratanicy męża. Dzięki!:)
OdpowiedzUsuńChrupki rzeczywiście świetne. Dziewczyny robią z nich różne cuda, którymi nas obdarowują, a chrupkami obdarowujemy koleżanki córek przy okazji urodzin. Robią furorę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te chrupki...korzystaliśmy z takich w przedszkolu:)Rewelacja:) U nas by je pewnie Franulek zjadł:P
OdpowiedzUsuńA tarcza ciekawa ...nie spotkałam się z czymś takim jeszcze.
Musimy mieć tą drugą pozycję :) Wygląda bardzo interesująco i faktycznie nawet nieco smakowicie :)
OdpowiedzUsuńJaaaa, świetna ta paleta, jakaś odmiana od papierowych zagadek:-)
OdpowiedzUsuńja też sie skusze na te palete:) dzięki wielkie
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo mi się tu u Was podoba :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze się składa, bo mi u Was również:)
UsuńEkstra te gąbeczki :) muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze zdjęcia mnie oczarowały !!! =)
OdpowiedzUsuńLu. to dziecko anty zabawkowe. Owszem zdarzają się sytuacje, kiedy czymś się bawi dłużej, ale ogólnie rzadko skupia na czymś dłużej swoją uwagę. Szybko się nudzi.
Wszelkie wygłupy, chowanie, ganianie się - TAK. Wtedy cała reszta może nie istnieć.
Ale Play Mais - myślę, że się skusimy =))) I wszelkie inne propozycje mile widziane.
Pozdrawiam ciepło.
Ps. Mam nadzieję, że niebawem nadrobię u Ciebie zaległości.
To jakbym o Mieszku czytała! Dlatego abstrakcyjne zabawy z Tatą preferuje;) i wygłupy z ukochanym wujkiem. Ileś tam postów wstecz jest post zabawkowy-o tym jak to wszystko od zabawek ciekawsze;) Ostatnio coraz częściej sięga po nie, ale na krótko. A Lu ile dokładnie liczy sobie?:)
UsuńW styczniu 2 latka skończyła =)
UsuńŚwietny ten zestaw PlayMais. Który macie zestaw? Zastanawiam się który zakupić. Super zabawa. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń