czwartek, 7 maja 2015

Majowe dni.


Majówka. Był Wrocław, zoo, ogród japoński, spacer po starym mieście nocą, wycieczki tramwajowe i lody. Ale to wszystko nic w porównaniu z największą atrakcją- dwie noce spędzone w studenckim mieszkaniu ukochanego Wujka. To był wspaniały weekend. Za nami i przed nami więcej takich. Dysk ze zdjęciami powoli pęka w szwach. Obiecuję systematyczne fotorelacje :)



15 komentarzy:

  1. Po 1 podziwiam że tak często razem wyjeżdżacie że znajdujecie na to czas i chęci nam udaje się to rzadko mąż ceni sobie odpoczynek w domu i z trudem daje się namówić na wspólne wyjścia czy wyjazdy, a to najlepsza okazja by pobyć trochę razem. Po 2 Mieszko pięknie i poważnie wygląda w okularkach, mój Dawid pół roku temu też zaczął swoją przygodę z okularami i dopiero wtedy zwróciłam uwagę jak wiele się zmieniło teraz okularki są lekkie, wygodne i bardzo ładne i nie mają one już nic wspólnego z przedmiotem z którego drwiły inne dzieci. Po 3 wyjątkowe relacje Mieszka z wujkiem temat mi znany, też jestem posiadaczką młodszego brata za którym moje dzieci piszczą a wujek nie mający własnych dzieci jest w pełni oddany i godzi się na wszystkie głupotki. Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, niestety wyjeżdżamy rzadko :( Głównie do Dziadków, których mamy pod nosem ;) Ostatnio Wrocław, wyjazd na 80-te urodziny Pradziadka i pojutrze czeka nas wyjazd do Poznania- rodzinne uroczystości sprawiają, że nadrabiamy statystyki ;) Za to jak jesteśmy na miejscu- nie możemy usiedzieć w domu i wciąż nas gna do lasu czy do parku :) Okularki, fakt, leciuteńkie. Miesio bardzo chciał je mieć i niestety wykrakał sobie astygmatyzm. Teraz zapał do noszenia jakby mniejszy, ale dzielnie daje radę, pertraktować póki co nie trzeba ;) A Wujek- najlepsza sprawa na świecie!!! Choć Mieszko przy swoim dostaje małpiej głupawki i szczerze współczuję Wujkowi, że musi znosić te dzikie harce;) Mieszko twierdzi, że Wujka kocha NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE! :) Pozdrowienia dla Was!

      Usuń
    2. Dziękujemy, my również pozdrawiamy.

      Usuń
  2. Nie poznałam Mieszka w okularkach :) Wspaniała wycieczka, piękne widoki.
    Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze też czasami Go nie poznaję ;) Choć bardzo Mu pasują! Pozdrawiamy Was :*

      Usuń
    2. Dokładnie, w tych okularkach wygląda na bardziej poważnego, starszego .... i przystojniejszego :)

      Usuń
    3. Haha, jeszcze przystojniejszego ?! ;) :D

      Usuń
    4. Aż na starszego... chlip, chlip- ubolewam. Ten czas płynie tak nieubłaganie!

      Usuń
  3. Oooo super! My po wrocławskich, mikołajkowych doświadczeniach zrezygnowaliśmy z wycieczki do tamtejszego zoo w obawie przed tłumami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Były tłumy! Ale od czego ma się facetów? Wuja wystał godzinną kolejkę do kas (a my z Miesiem podziwialiśmy żyrafy), a Tata do afrykarium (w deszczu, chyba więcej niż godzinkę zeszło)- my w tym czasie zwiedzaliśmy Zoo :) Warto było poczekać, foki, pingwiny i lwy rozbroiły Miesia, choć chyba największą sympatią zapałał do tej małej rybki, która jak przypłynęła do Jego łapki, to odpłynąć nie chciała :)

      Usuń
  4. Ale zgrałyśmy się z majówkowymi kadrami ;) Piękne zdjęcia! To Mieszka z rybką jest świetne! A nasi chłopcy mają rewelacyjnych wujków ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale czad, my Wrocław też odwiedziliśmy! Będzie wpis wieczorkiem, tylko zdjęcia muszę ogarnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. My majówkowo świętowalismy 80. urodziny Prababci Edisia [mojej babci] :)
    Za tydzień jedziemy do rodziców Tatusia i już zaplanowalismy urlop. Cieszę się na te nasze wyjazdy i zaczęłam korzystać z Twoich rad - cykam małemu fotki z zaskoczenia ;) Wychodzą rzeczywiście dużo lepiej, niż pozowane :D
    Musimy wyjeżdżać - testy wyszły nam kiepsko i królika musimy oddać :(

    OdpowiedzUsuń