Pamiętacie nasz burzowy zestaw? Ostatnie dni obfitowały w deszcz (pogoda), nadmiar papierkowej roboty (mama), zmęczenie (tata) i nudę (Miesio). Trzeba było kolejny zestaw powołać. I to w trybie nagłym! Przytachałam do salonu Mieszkowy materac, książki i tematyczne figurki. Na dobrą chwilę miałam Go "z głowy". Tylko... zamiast za papiery, to za aparat chwyciłam! :)
Książeczki:
Trzy świnki- długo szukałam klasycznych bajek w atrakcyjnej oprawie (czyli ładne ilustracje i tekst łagodny). Póki co mamy świetnego Pinokia (pokażę!) i Trzy świnki, które są z nami niedawna, ale bardzo je lubimy- za ilustracje (mama), za zdanie "Bęc! Spadł prosto do kotła i poparzył sobie PUPĘ!" (Miesio), za fajny i prosty tekst (wszyscy). TU
Rycerze i smoki- absolutny hit, must have małego chłopca! Wszystko zaczęło się od księżniczek i smoków. Długo dumałam "Kupić? Nie kupować?". Smoki przyciągały, ale czy Miesio będzie chciał czytać o księżniczkowych perypetiach? Kiedy więc ukazali się na rynku rycerze- nie wahałam się ani chwili:) TU
Pościel- A&D handmade. Piękna, jakościowo zwala z nóg. I te koronki! Największą frajdę sprawiło mi komponowanie wzorów i kolorów, dzięki za pomoc w trudnych wyborach dziewczyny! :) TU i TU
Szydełkowy Ktoś o pięknym i intrygującym imieniu -Nuk. Siedzi sobie na białym koszu w pokoju i cieszy moje oko. A Miesio uwielbia ściągać mu czapę, ładować mu mamby do torby i ... ku mojej rozpaczy- karmić zupą pomidorową! TU i TU
Figurki:
Smok- wydaje mi się, że to schleich, przynajmniej cena iście szchleichowa;) Przywieźliśmy go jako pamiątkę z ferii, które Miesio spędził maszerując z czerwonym smokiem na niby w kieszeni. Co jakiśczas smok Mu uciekał, a On stawał na środku ruchliwego chodnika, zadzierał głowę w kierunku nieba i krzyczał "Patrzcie! Patrzcie mój smok leci i ogniem zioooonie!!! Widzicie to?!". Nie muszę chyba mówić, że wzbudzał małą sensację na karpackim deptaku?:) Rozbawił nas tak bardzo, że prośbom by dokupić smokowi "plawdziwego" przyjaciela- ulegliśmy bez wahania. Duży wybór tych figurek jest w smyku i empiku.
Wilk- prezent od babci, dodatek do gazetki o leśnych zwierzątkach, nie wiem czy są jeszcze w kioskach.
Widzę, że chłopcy by się dogadali, nie mam co do tego wątpliwości, trzy świnki obok czerwonego kapturka to nasza ulubiona wiczorna lektura tylko że nie czytana a opowiadana bo Alusia przy świetle nie uśnie więc szeptam bajki do uszka :)
OdpowiedzUsuńNatomiast smoki to temat przewodni każdego dnia a figurka genialna musimy mieć jak nic !!! Domyślam się, że cena nie mała ale za jakość się płaci :)
O, czerwony kapturek również na topie, wszystkie z wilkami w tle lubi:)
UsuńMamy piękny mobil smoki, z Kids Town, wpisz " mobil smoki" w wyszukiwarkę, bo nie mogę dodać linka przez kom., spodoba Wam się!:)
Ale piękna pościel!!!
OdpowiedzUsuńPościel jest przepiękna! My czytamy "Księżniczki i smoki"... Jak to dziewuchy... ;-)
OdpowiedzUsuńTych księżniczek i smoków trochę Wam zazdroszczę!:)
UsuńSkąd te śliczne spodenki? Lubimy marynarski styl :-) ZDJĘCIA PIĘKNE!!!
OdpowiedzUsuńLegginsy h&m:)
UsuńAle cudne wydanie Świnek. U nas ostatnio na topie był Pan Maluśkiewicz
OdpowiedzUsuńOj cudne! I pomyśleć, że kilka dni temu o jego istnieniu nie miałam pojęcia, a teraz jest juz z nami:)) poszukuję pięknych wydań klasycznych bajek, niełatwo o nie.
UsuńChcę te trzy Świnki....no i NUKa piękny jest....nooo...mam słabość do dziergańców....sama dziergać nie umiem i chyba dlatego:P
OdpowiedzUsuńDokładnie, uszyć jeszcze coś uszyję, ale dzierganie, to dla mnie czarna magia i dziergańce uwielbiam!:)
UsuńPościel piękna :)
OdpowiedzUsuńMy mamy książeczkę Kraina Baśni wydawnictwa Elżbiety Jarmołkiewicz,jest u nas nr.1,pięknie ilustrowana :)