czwartek, 7 sierpnia 2014

Co dzisiaj zrobiłam?


Dałam buziaka na dzień dobry. Właściwie to kilka buziaków. Przeczytałam 6 bajek, obejrzałam dwie. Asystowałam przy ubieraniu skarpetek i koszulki. Gatki i spodenki ubrał sam. Zrobiłam śniadanie dla dwóch osób. I drugie śniadanie. I jeszcze małą, owocową przekąskę. Dałam soczek. Był "wstlętny", wiec zrobiłam herbatę. Malinową. "Dobla", uff. Policzyłam kilka razy po polsku i po angielsku. Do dziesięciu. Nie, to nie była moja inicjatywa, ani parcie na to by umiał. Chciał. Poszłam na jeden spacer. Zrobiłam z 10 babek z piasku. Rozstrzygnęłam dwa konflikty piaskownicowe. Sklep. 16 razy odpowiedziałam "Nie." na pytanie "Czy możemy to kupić?". Raz odpowiedziałam "Tak"- na to samo pytanie. Zagrałam w paletki- kilka razy, bo nowe, sami rozumiecie. Śmiałam się przy tym niezliczoną ilość razy. Otarłam dzisiaj też kilka łez. Dałam 10 buziaków. Zezłościłam się 4 razy. Straciłam panowanie nad sobą- 1 raz. Przeprosiłam i zostałam przeproszona x 1.Zrobiłam dwa prania i dwa razy je rozwiesiłam. Wyprasowałam ze 3 tuziny ubranek w rozmiarze 104. Ustawiłam w rządek buciki w rozmiarze 27. Podniosłam z podłogi kilkanaście resoraków, potknęłam się o nie wcześniej ze 3 razy. Zagrałam w grę i uśpiłam dziecko- po razie. Umyłam podłogi i dwa okna.Posiedziałam na kompie, wymieniłam 3 maile. Wypiłam dwie kawy. Przeglądnęłam kilkadziesiąt zdjęć, obrobiłam 6.Pogadałam z Bratem. I znów do kuchni, bo obiad. Dla trzech osób. Z dużą ilością warzyw, bo jakoś trzeba w jednym dniu upchnąć te 5 porcji zielonego... 
Zrobiłam  jeszcze milion innych rzeczy. Jest 15-ta, więc drugi milion przede mną. Lubię takie dni:)
A co Wy dzisiaj robiłyście?  


8 komentarzy:

  1. Hihi!!! Mój dzień wygląda bardzo, ale to bardzo podobnie do Twojego :-) Tak jak bym czytała o nas :-))) I też uwielbiam te dni :-)
    Cieplutko pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. Nasz dzień też taki bardzo podobny.
    Uśmiałam się mocno przy warzywach na obiad;)
    Dzisiaj mazurski dzień...więc wszystko inaczej u nas niż zazwyczaj. Ale działo się naprawdę sporo.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie tak wyglądają wakacyjne, weekendowe i świąteczne dni. Niedługo koniec wakacji i do pracy- to nie nowość a Miesiu do przedszkola- to nowość!

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, też lubię takie dni! Dlatego w tym roku urlopujemy w domu. Stęskniłam się za tymi zwykłymi porankami z dziećmi:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. matko to wszystko do 15??? to o której Ty wstajesz? :)
    wciąż sie zachwycam Twoimi zdjęciami, mozesz napisac jakim obiektywem zostały zrobione ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okien szczęśliwie nie myję codziennie (ani podłóg nawet), także bywa mniej intensywnie:)
      Zdjęcia- nikon d3200, obiektyw 18-105
      Wczoraj nabyłam 50-tkę, ale jeszcze na blogu nie debiutowała! :))

      Usuń
  6. Serio ?? aż tyle rzeczy do 15 ? O rajciu...ja nawet połowy z tych rzeczy nie zrobiłabym nawet do 19 :) Podziwiam ! :))

    OdpowiedzUsuń