Fotel z wczorajszego wpisu nieźle namieszał w Mieszkowym pokoju. Do wyboru były bowiem trzy kolory: fuksja (odpada), niebieski (do pokoiku pasowałby najbardziej) i żółty (to na niego ochota była największa). Ostatecznie wygrał żółty, bo pasuje także do dużego pokoju, a słusznie przewidywaliśmy, że będzie w nim częstym gościem;) Pojawił się natomiast dylemat- jak ten żółty mebel skomponować z biało- kawowo- błękitno- czerwonym pokojem? Zaczęłam z wymienionymi kolorkami zestawiać miodowy żółty i okazało się, że jest nieźle! Wszystko dzięki jasnym ścianom, białym meblom oraz stonowanym tkaninom. Biała, jednolita baza pięknie wyciszyła najazd tylu kolorów w dodatkach. Było oczywiste, że żółty nie może być tylko fotel, że ten kolor musi się pojawić się gdzieś jeszcze żeby "zagrało". Ponieważ koncepcja księciulowego pokoju zmienia się tak często- postanowiłam ten żółty zorganizować tanim kosztem. Właściwie żadnym. Wyeksponowałam po prostu żółte zabawki i książki w żółtych okładkach, przeszukałam szafę i koszula w pożądanym kolorze ozdobiła ścianę. Czasami wystarczyło po prostu wysunąć na przód żółty kubeczek (kosztem błękitnego) na półce z zabawkowym serwisem kawowy. Dokupiłam jedynie ikeowskie, żółte pudełka i gotowe. Jeszcze zdjęcia w ramce zmienię na te. No i co myślicie o tej żółtej rewolucji? :)
Postaram się podlinkować co nieco, na pewno nie wszystko, ale jeśli coś Was szczególnie zainteresowało- pytajcie w komentarzach, może uda mi się odszukać źródło pochodzenia:)
Fotel -TU
Otulacz w wielorybki- TU
Żółte pudła na zabawki- TU
Domek-TU
Spodnie kangurki- TU
Kosmetyczka jeż- TU
Filcowy zegar- TU
Muminki- TU
Mięciutkie gruszki i jabłka- TU
O półeczkach na książki i zasłonce, która nadaje charakteru ikeowskiemu regałowi pisałam TU
Lampka nocna?
OdpowiedzUsuńLampka ma z 15 lat, a może więcej, bo chyba była kupiona jak mój brat miał się urodzić, czyli 19 lat temu:) Była ciemnożółta, kilka lat temu przemalowałam:)
UsuńSzkoda, bo od razu mi się na zdjęciach rzuciła w oczy. Czemu ja jej nie zauważyłam wcześniej i na żywo?
UsuńAleż magicznie w tym Miesiowym zakątku :) Fajniejak dziecko ma swój pokój Ala wszystko ma zielono fioletowe i tej zieleni się trzymam przy Wojtku bo musimy jakoś dzielić tą naszą potrójną przestrzeń choć marzy mi się szaro, żółto, czerwono :)
OdpowiedzUsuńPiękny pokój! A skąd muminki? :)
OdpowiedzUsuńJuż edytuję posta, to pikinini http://www.pikinini.pl/zabawy_z_literatura/muminki_zestaw_4_figurek :)
UsuńAaaaa cudowna komoda!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresowala narzuta na ktorej odpoczywa Miesio. Od dawna takiej szukam do pokoju chlopakow?
OdpowiedzUsuńKapa to Dom Artystyczny (http://www.domartystyczny.pl), można zaprojektować jaką się chcę i ja wymyśliłam sobie właśnie taką:)
UsuńWięcej zdjęć naszej kapy: http://karolinawierzykowska.blogspot.com/2014/01/musze.html :)
Piękna przestrzeń :)
OdpowiedzUsuńNo fotelik sie wpisal w pokoj idealnie;) wg mnie ta musztardkwa żółć ladbie lasuje do tematyki leśnej...jest jak jesienny lisc;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny pokoik! Kolor żółty wpasował się idealnie, a ten domek skradł moje serce <3
OdpowiedzUsuńTu żółty fotel, tam czerwony telefon - no miód i cud :)
OdpowiedzUsuńFajny ten pokoik!!
Dzięki dziewczyny, już sobie nie wyobrażam pokoju bez tego fotela:)
OdpowiedzUsuńA telefon, to ulubiona zabawka, kupiona na starociach za 5 zł:)
Super ten fotelik a kolor to strzał w dziesiątkę. Taki telefon kiedyś mieliśmy w domu 😊
OdpowiedzUsuńAle ma piekny i stylowy pokoik. Gratuluje swietnego wyczucia gustu.
OdpowiedzUsuńprzepiękny pokój. Przemyślany w każdym calu!
OdpowiedzUsuń