środa, 28 maja 2014

Zestaw na burzę.


Na Miesiowym łóżku kilka poduszek i ulubionych pluszaków. Na Jego regale (oraz półkach, parapetach, stoliku i gdzie popadnie) sterty książek. A kiedy nie możemy spacerować tyle ile byśmy chcieli- sięgamy po to co najlepsze. Nasz burzowy zestaw tak nas wczoraj zaczarował, że dziś pokazujemy go Wam :)

Od książek adresowanych do dzieci wymagam wiele. I na kompromisy żadne iść nie zamierzam. Nie muszę, wybór na rynku jest ogromny. Ilustracje mają być piękne, słowa mądre, a całość ma czemuś służyć. Czegoś nauczyć, coś pokazać, wzbudzić refleksję czy ruszyć wyobraźnię. 
"Dźwięki kolorów" spełnia te wszystkie punkty, z nawiązką. Pokazuje świat kogoś kto jest inny. Świat dziewczynki, która nie widzi. Uczy więc tolerancji, ale w sposób najlepszy z możliwych- pokazuje, że życie osoby z dysfunkcją jest trudne, ale wcale nie gorsze. Ba! Bywa, że nawet piękniejsze i bogatsze o pewne doświadczenia. Dziewczynka, z którą zwiedzamy kolejne stacje metra widzi, czuje i słyszy więcej...
Na razie z Miesiem jej nie czytamy. Przeglądamy strony, opowiadamy sobie to co ukazują kolejne obrazki. Mam nadzieję, że zaowocuje to przekonaniem, że warto pomagać.

Książka Jimmy Liao "Dźwięki kolorów"- TU

Królik- ni to przytulak, ni to poduszka. Cuuudowny! Minky znają wszyscy, jednak nasz króliczek swoją miękkość i przytulność zawdzięcza jeszcze czemuś- mniejszej ilości wypełnienia w brzuszku. Dzięki temu króliczek nie jest sztywny i idealnie dopasowuje się do Miesiowego ciałka. Do przytulania jest najlepszy!

Królik- TU



18 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Popieram,piękne zdjęcia,zresztą jak zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Asiu, zdjęcia nawet w połowie nie oddają tego jaki cudny jest ten królas! Cuda tworzysz:)

      Usuń
  4. Ale cudny ten króliczek:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna ta książka...czytałam kiedyś o niej....chciałam kupić...jakoś odeszło....dziękuję za przypomnienie:)
    A królik słodziachny....dziecku musi kogoś takiego mieć:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. burzę lubimy, dźwięki kolorów lubimy, a Was lubimy baaardzo :)

    Dźwięki kolorów też kiedyś opisywałam ;) Spamuję więc:

    http://www.rozamarzy.com/dzwieki-kolorow-uchwycic-kolor/

    Buziaki dla Was

    OdpowiedzUsuń
  7. Polecam "Opowieść o błękitnym psie" Beaty Majchrzak. Choć wiem, że Lu. póki co za mała by do końca zrozumieć to przeczytaliśmy kilka razy z ogromem wzruszenia w oku i odstawiliśmy na półkę. Teraz poczekamy aż sama Ją chwyci a wtedy podejmiemy próbę tych jakby nie było, niełatwych tematów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzy mi się już od dłuższego czasu ten pies! Kiedyś na pewno będzie nasz:)

      Usuń