Od książek adresowanych do dzieci wymagam wiele. I na kompromisy żadne iść nie zamierzam. Nie muszę, wybór na rynku jest ogromny. Ilustracje mają być piękne, słowa mądre, a całość ma czemuś służyć. Czegoś nauczyć, coś pokazać, wzbudzić refleksję czy ruszyć wyobraźnię.
"Dźwięki kolorów" spełnia te wszystkie punkty, z nawiązką. Pokazuje świat kogoś kto jest inny. Świat dziewczynki, która nie widzi. Uczy więc tolerancji, ale w sposób najlepszy z możliwych- pokazuje, że życie osoby z dysfunkcją jest trudne, ale wcale nie gorsze. Ba! Bywa, że nawet piękniejsze i bogatsze o pewne doświadczenia. Dziewczynka, z którą zwiedzamy kolejne stacje metra widzi, czuje i słyszy więcej...
Na razie z Miesiem jej nie czytamy. Przeglądamy strony, opowiadamy sobie to co ukazują kolejne obrazki. Mam nadzieję, że zaowocuje to przekonaniem, że warto pomagać.
Książka Jimmy Liao "Dźwięki kolorów"- TU
Królik- ni to przytulak, ni to poduszka. Cuuudowny! Minky znają wszyscy, jednak nasz króliczek swoją miękkość i przytulność zawdzięcza jeszcze czemuś- mniejszej ilości wypełnienia w brzuszku. Dzięki temu króliczek nie jest sztywny i idealnie dopasowuje się do Miesiowego ciałka. Do przytulania jest najlepszy!
Królik- TU
Piękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńPopieram,piękne zdjęcia,zresztą jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńOla, Alankowo, dzięki za dobre słowo:)
UsuńPięknie :) <3
OdpowiedzUsuńAsiu, zdjęcia nawet w połowie nie oddają tego jaki cudny jest ten królas! Cuda tworzysz:)
UsuńAle cudny ten króliczek:-)
OdpowiedzUsuńTak, cudny! I taki mięciusi:)
UsuńCudowna ta książka...czytałam kiedyś o niej....chciałam kupić...jakoś odeszło....dziękuję za przypomnienie:)
OdpowiedzUsuńA królik słodziachny....dziecku musi kogoś takiego mieć:))))
Książka chodziła za mną od dawna:)
Usuńjaki cudny ten przytulak!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWszystkie zdjęcia piękne!;-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny zestaw burzowy :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńburzę lubimy, dźwięki kolorów lubimy, a Was lubimy baaardzo :)
OdpowiedzUsuńDźwięki kolorów też kiedyś opisywałam ;) Spamuję więc:
http://www.rozamarzy.com/dzwieki-kolorow-uchwycic-kolor/
Buziaki dla Was
A widzisz, już lecę!:)
UsuńPolecam "Opowieść o błękitnym psie" Beaty Majchrzak. Choć wiem, że Lu. póki co za mała by do końca zrozumieć to przeczytaliśmy kilka razy z ogromem wzruszenia w oku i odstawiliśmy na półkę. Teraz poczekamy aż sama Ją chwyci a wtedy podejmiemy próbę tych jakby nie było, niełatwych tematów.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się już od dłuższego czasu ten pies! Kiedyś na pewno będzie nasz:)
Usuń