Niektórzy mają swoje ulubione pióro,
zeszyt, może starą maszynę... Ja mam ten arkusz bloggera. Uwielbiam jego biel
zapełniać kadrami i czarnymi punkcikami. Literami, słowami, zdaniami. Siadam
przed tą pustką i myśli wyskakują z mojej głowy. Te które nie mogły się
już w niej dłużej pomieścić. Dotyczące istotnych przemyśleń lub całkiem błahych, zwykłych spraw. To moja chwila. Czas dla mnie. Niektórzy mają kąpiel z pianą, ulubiony serial, różaną herbatę, słuchawki na uszach czy też mecz w telewizorze. Ja
mam ten pusty arkusz bloggera.
Teraz, kiedy czasu tak wielkie deficyty
nas dopadły- jeszcze bardziej doceniam. Ciszę. Chwilę mojej samotności. To
odrobina luksusu w moim zabieganym dniu. A jak wygląda chwila, która należy
tylko do Was? Nie do męża, dziecka, rodziny, przyjaciela, koleżanki, szefa, sąsiada,
listonosza, sprzedawcy, przechodnia. Tylko do Was.
Cudna czapa- myszka- MonDu. Bardzo podobają mi się dzierganki, ale często gryzą mojego Miesia. Ta czapa jest bardzo gładka i miła w dotyku, zupełnie niegryząca, uwielbiam!
sweter- Rebel (z drugiej ręki, allegro)
legginsy- Pan Pantaloni
Chustka w gwiazdki- Lou story
Buciki- Gocco
Piękne jesienne kadry u Was. A Królewicz jak wyrósł =* Ja mam różne etapy, ale najczęściej muzyka. Siadam, zakładam słuchawki, wyszukuję ulubione utwory i oddaję się tej chwili. Muzyka jest dla mnie takim wytchnieniem, takim rodzajem piękna, które o niejedno wzruszenie przyprawia. Miłego weekendu Kochani =*
OdpowiedzUsuńHaha, zdaje się, że komentowałyśmy u siebie wpisy w tym samym czasie :*
UsuńZ muzyką mam tak, że chwilami mnie porusza i z słuchawkami się nie rozstaję, a potem przez długie tygodnie cisza... :)
Piękne kadry, jak zwykle przynoszące mi wewnętrzne ukojenie i harmonię :)
OdpowiedzUsuńMiesio człowiek z liściem na głowie :)
No i ta czapka taka rycerska już widzę zachwyt Wojtka :D
Haha, masz rację- jest rycerska. Powiem Mężowi, bo dla Niego wszystko co z uszkami- babskie;)
UsuńTe chwile w blogowym świecie to też takie moje, wyrwane na chwilę z codziennych obowiązków, rytuałów...
OdpowiedzUsuńcudne jesienne kadry!
Jak pięknie, błogo, jesiennie :)
OdpowiedzUsuńA mój czas, to też ten z blożkiem! Moim i innymi, ulubionymi :)
Książka, książka, książka...
OdpowiedzUsuńO tak, książka też:)
UsuńOd września mój czas to ten, zaraz po odprowadzeniu Mateusza do przedszkola. Śniadanie, gorąca herbata i blog lub książka. A ostatnio także bieganie poranne po lesie. Mam wrażenie że tylko dzięki tym moim chwilom nie oszalałam. I tak, ta cisza jest wspaniała. Byle nie trwała za długo ;)
OdpowiedzUsuńJa mam te chwilki, kiedy wpadam do domu na godzinę przed pójściem po Młodego do p-la:)
UsuńKsiążka to nie luksus, bo wszyscy zasiadamy po południu z książkami, herbatą/ kawą i miską owoców (albo z ciachem), ale ten moment kiedy piszę posta- jest tylko mój, prawie zawsze piszę kiedy ich w domu nie ma;) Z drugiej strony, od kiedy piszę bloga (i czytam kilka innych)- czytam mniej książek! Ostatnio nadrobiłam tę okrutną statystykę i machnęłam kilka na raz;)
super foty :) czy to juz 50mm? czekam na obiecany wpis ;)
OdpowiedzUsuńTo 18-105, 50-tka niestety w naprawie:((
UsuńFoto wpis będzie! :))
kiedy, kiedy...? ten wpis? ;) doczekać się nie możemy ;)
UsuńAnia
oj
OdpowiedzUsuńa coż sie stało???? czekam niecierpliwie na foto wpis ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
a btw potrafisz wydusić ten 18-105 :)
Moja wina, trochę mi się obił o drzwi regału (łapałam go w locie;)). Co do 18-105, dziękuję za komplement! Ja bardzo lubię ten obiektyw, chociaż marzy mi się kilka innych... Ale Mąż chwilowo nie chce słyszeć o tym -50 tkę załatwilam po tygodniu używania... :))
UsuńA co konkretnie się stało z 50-tką po tym upadku? Wyglądała ok i czasami działała ok, a czasami wyświetlał się komunikat by ustawić najwyższą wartość przesłony (mimo ustawienia dalej wyświetlał się komunikat i nie było możliwości by zrobić zdjęcia- zablokowany)
UsuńNie wiem co to i czy da się naprawić. W związku z tym, że serwisu nikona u nas nie ma- oddałam na gwarancję do sklepu w którym kupiłam i zobaczymy co powiedzą... Pewnie stwierdzą, że uszkodzenie mechaniczne i nie naprawią...
ałaaaaaa :( 50 mm jest super i to jednak klasyk więc szkoda ze taki pech. Chciałam zobaczyc co z nim wyczarujesz, trzymam kciuki ob dało sie go naprawic
OdpowiedzUsuńa jeszcze jestem ciekawa na jakim trybie robisz zdjęcia....sama mam córkę, trochę starszą (6 lat) więc zdjęcia głównie jej cykam i wiem jaki problem zrobic bardzo ładne zdjęcie jak te małe istotki cały czas w ruchu. Uzywasz manuala? wiele pytan, moze przynudzam ;) dlatego czekam na ten wpis :)
OdpowiedzUsuńKilka zdjęć z 50-tki tu http://karolinawierzykowska.blogspot.com/2014/09/juz-jest.html, http://karolinawierzykowska.blogspot.com/2014/08/ciesze-sie-ze-sa.html, http://karolinawierzykowska.blogspot.com/2014/08/zyciowa-wygrana.html :)
OdpowiedzUsuńCykam przeważnie na A (ostawiam f i ISO a czas otwarcia migawki ustawia mi się sam), Kiedy dużo się rusa zmieniam na S i tam panuję nad czasem a z kolei nie ustawiam f. Bardzo często robię też zdjęcia na sportowymi i na auto:)
dzieki :)
OdpowiedzUsuń50 jasniutka, widac róznicę
No i ja przyznaje ... że u mnie to ten blog to wszystko co mam najlepszego... Spędzam tam trochę czasu... Głównie wieczorem lub nocą jak dzieciaki już śpią... I nie wyobrażam sobie żebym nie dodała posta przynajmniej raz w miesiącu...
OdpowiedzUsuńDzień dobry! Właśnie odczytałam wiadomośc na dawandzie. Zapraszam na maila dommokoszy@gmail.com;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ewa!
Śliczna myszka z Miesia ♥
OdpowiedzUsuń